Ok. Z ciekawosci sięgnąłem do rawa. To nie jest jej noga. Tak jak mówiłem, fota nie była pozowana, dlatego szybko pstryknąłem. Było wąsko po prawej, kończyło się zdjęcie na palcach i dłoni pani, dlatego dorzuciłem trochę prawej strony. Poszerzyłem zdjęcie. Dorzucając odrobinę nie pamiętałem (nie zwróciłem uwagi w trakcie robienia?), ze po prawej była jeszcze jedna osoba. Na raw już jej nie ma. Została tylko ta stopa. Dlaczego tak nienaturalnie? :) bo o obecności człowieka świadczy tylko mały kawałek tkaniny, sari. Maleńki trojkat materiału, który niepomny obecności innej osoby potraktowałem jako szmatkę i wyczyściłem. Wyczyściłem i nie kojarzyłem już później, skąd tu noga. Przecież nikogo nie ma, wiec musi być siedzącej na zdjęciu kobiety:)) nawet nienaturalnie skręcona.:))
Zwróciłem uwagę na te stopę. Chciałem ja szopowac, ale zostawiłem. Wiem, ze jest nieprawdopodobnie wygięta, ale tu akurat nie kombinowałem :) wyczyściłem lewa stronę ze śmieci i po prawej kawałek ściany trzeba było oczyścić :) stopa nie:) jest taka. Nie jesteś pierwszy, który się zastanawia, co z nia :) byłem pierwszy, który nas tym myślał:)
Niewinny, wysoki sądzie:)) serio:) grama pozowania w tym nie było :) wyszło, jak wyszlo:) pani trzymała na rękach śpiące dziecko, drugie wepchalo się w kadr, zainteresowane co się dzieje, a sama kobieta machała ręka, ze ja lampy oślepiały:)) strzeliłem pare zdjęć, tak jak siedzieli:) beda inne prace:)))
Ok. Z ciekawosci sięgnąłem do rawa. To nie jest jej noga. Tak jak mówiłem, fota nie była pozowana, dlatego szybko pstryknąłem. Było wąsko po prawej, kończyło się zdjęcie na palcach i dłoni pani, dlatego dorzuciłem trochę prawej strony. Poszerzyłem zdjęcie. Dorzucając odrobinę nie pamiętałem (nie zwróciłem uwagi w trakcie robienia?), ze po prawej była jeszcze jedna osoba. Na raw już jej nie ma. Została tylko ta stopa. Dlaczego tak nienaturalnie? :) bo o obecności człowieka świadczy tylko mały kawałek tkaniny, sari. Maleńki trojkat materiału, który niepomny obecności innej osoby potraktowałem jako szmatkę i wyczyściłem. Wyczyściłem i nie kojarzyłem już później, skąd tu noga. Przecież nikogo nie ma, wiec musi być siedzącej na zdjęciu kobiety:)) nawet nienaturalnie skręcona.:))
Zwróciłem uwagę na te stopę. Chciałem ja szopowac, ale zostawiłem. Wiem, ze jest nieprawdopodobnie wygięta, ale tu akurat nie kombinowałem :) wyczyściłem lewa stronę ze śmieci i po prawej kawałek ściany trzeba było oczyścić :) stopa nie:) jest taka. Nie jesteś pierwszy, który się zastanawia, co z nia :) byłem pierwszy, który nas tym myślał:)
musiała by jej odpaść i obrócić się o 45 stopni ;-)
Mysle ze to jest stopa kobiety ..
bardziej chodzi mi o to co dzieje się obok... czy ja widze dodatkowe palce przy stopie leżącego dziecka? coś tu jest pzekombinowane
Ps. Tytuł nasunął mi się bardzo natarczywie nie przed, a po :)
Niewinny, wysoki sądzie:)) serio:) grama pozowania w tym nie było :) wyszło, jak wyszlo:) pani trzymała na rękach śpiące dziecko, drugie wepchalo się w kadr, zainteresowane co się dzieje, a sama kobieta machała ręka, ze ja lampy oślepiały:)) strzeliłem pare zdjęć, tak jak siedzieli:) beda inne prace:)))
tym razem jak fan Twoich fotografii muszę napisać że zbyt sztucznie to wyszło... czekam na inne prace. pozdrawiam.
Jaki ten świat niedoskonały....
Znakomicie. Za Bigiem
Jest opowiesc w tej fotografi !
...