łyski właśnie, "przykryte" filtrem Dirty Money i dlatego trudne do rozpoznania. Podobała mi się ta scenka wtedy, teraz pewnie zrobiłabym to inaczej. Dziękuję Ci, dorcus.
łyski i łabędź, powiem tak MatyldoW :) obróbka zdjęcia to nie moja bajka natomiast u Ciebie mi ona nie przeszkadza bo wiem, że wynika nie z chęci poklasku ale ze stylu, wrażliwości. Co do kadru sam bym chciał taki zrobić
łyski właśnie, "przykryte" filtrem Dirty Money i dlatego trudne do rozpoznania. Podobała mi się ta scenka wtedy, teraz pewnie zrobiłabym to inaczej. Dziękuję Ci, dorcus.
łyski i łabędź, powiem tak MatyldoW :) obróbka zdjęcia to nie moja bajka natomiast u Ciebie mi ona nie przeszkadza bo wiem, że wynika nie z chęci poklasku ale ze stylu, wrażliwości. Co do kadru sam bym chciał taki zrobić
Widać że Puento nawet kaczkom nie przepuścił :)))
Tak sobie myślę ,że w tym przypadku chodziło o kontrast czerni "kaczkowej" w tle z białym łabędziem...więc jakaś koncepcja jest...:)
Nie dawaj wiary pochlebcom, solidnie ocierasz się o granice kiczu. I nie zmienią tego technikalia post-processingu.
Fajnie,malowniczo
chciałam ciachnąć wczoraj ale usnęłam. Taka jakas maniera do mnie się przyczepiła . Dobranocki:)
poproszę o duszka bez tego czarnego na brzegach :)))
*
bdb
heh, czarna owca czyli biały łabędź :)
Piękna opowieść.
b. ładne :)