Zdjecie miało prawdopodobnie własnie prowokować do dyskusji swiatopoglądowych bo pewnie dla niektórychych odbiorców będzie obrazoburcza. Zapewne każdy w nim zobaczy to co chce. Jeśli chodzi o mnie fotka jest zabawna( zdecywanie kojarzy mi się z humorem Monty Pythona), trochę kiczowata, technicznie do przyjęcia. Generalnie mi sie podoba.:)
Wielu dobrym artystom też czasami brakuje pomysłów, nie są kastą ludzi doskonale rozumiejących tendencje społeczne, a nawet często im schlebiają w strachu przed wykluczeniem środowiska (taka uwaga na marginesie). instytucja Kościoła nie jest wolna od błędów to fakt, ale moim celem nie była obrona błędów a wręcz przeciwnie obrona wartości, będąca również owej instytucji udziałem, jak również innych instytucji religijnych, nawet spoza naszego kręgu kulturowego dla których ( bo ich nie znamy od środka) mamy więcej pobłażania. czy to tylko foto ? , jeśli "ląduje" w rodzinnym albumie to tak, ale jeśli decydujemy się na konfrontację z odbiorcą zewnętrznym, to znajdzie się ktoś, (taki dziwak jak ja), komu się to zwyczajnie nie podoba, pomijając temat przewodni artystycznej wypowiedzi. Szanuję zdanie mojego interlokutora i pozdrawiam serdecznie :-)
Nie dajmy sie zwariowac - wielu dobrych artystow wykorzystuje ten motyw i ujmy tu w tym przypadku nie widze , a jezeli chodzi o instytucje kosciola to ma takze z czego sie spowiadac , czy wstydzic w wielu krajach , to tylko foto i nic wiecej uwazam ..
pozwolę nie zgodzić się. obrazy tego typu bazują na łamaniu tabu i jak każde tego typu przedsięwzięcia budzą emocje. ale czy jesteśmy aż tak podatni na proste sztuczki ? nie widzę w tym przekazie nic odkrywczego, ani pod względem artystycznym , ani duchowym , ani intelektualnym. motyw powtarzalny aż do znudzenia, nie mówiąc już o tym że,niezmiernie modny. Bo któż ma dzisiaj odwagę obronić tego , co dla niektórych ma jakąś wartość. Wszechobecne obrzydzanie życia mającego co nieco wspólnego z duchowością, poszukiwaniem wyższych wartości ....ba nawet Boga czy Absolutu jak kto woli , jest na porządku dziennym. Jest to uwaga ogólna nie mająca na celu rozgniewać autora zdjęcia, a jedynie dać asumpt do przemyślenia tego dość powszechnego zjawiska
temat spoko :)
Zdjecie miało prawdopodobnie własnie prowokować do dyskusji swiatopoglądowych bo pewnie dla niektórychych odbiorców będzie obrazoburcza. Zapewne każdy w nim zobaczy to co chce. Jeśli chodzi o mnie fotka jest zabawna( zdecywanie kojarzy mi się z humorem Monty Pythona), trochę kiczowata, technicznie do przyjęcia. Generalnie mi sie podoba.:)
obróbka poległa (świecące otoczki)
za Alą i Barszczonem
Dla mnie to kobieta czytajaca ksiazke i nic wiecej :) Pozdrawiam serdecznie :)
Wielu dobrym artystom też czasami brakuje pomysłów, nie są kastą ludzi doskonale rozumiejących tendencje społeczne, a nawet często im schlebiają w strachu przed wykluczeniem środowiska (taka uwaga na marginesie). instytucja Kościoła nie jest wolna od błędów to fakt, ale moim celem nie była obrona błędów a wręcz przeciwnie obrona wartości, będąca również owej instytucji udziałem, jak również innych instytucji religijnych, nawet spoza naszego kręgu kulturowego dla których ( bo ich nie znamy od środka) mamy więcej pobłażania. czy to tylko foto ? , jeśli "ląduje" w rodzinnym albumie to tak, ale jeśli decydujemy się na konfrontację z odbiorcą zewnętrznym, to znajdzie się ktoś, (taki dziwak jak ja), komu się to zwyczajnie nie podoba, pomijając temat przewodni artystycznej wypowiedzi. Szanuję zdanie mojego interlokutora i pozdrawiam serdecznie :-)
proste i łatwe do bólu oczu...
Nie dajmy sie zwariowac - wielu dobrych artystow wykorzystuje ten motyw i ujmy tu w tym przypadku nie widze , a jezeli chodzi o instytucje kosciola to ma takze z czego sie spowiadac , czy wstydzic w wielu krajach , to tylko foto i nic wiecej uwazam ..
pozwolę nie zgodzić się. obrazy tego typu bazują na łamaniu tabu i jak każde tego typu przedsięwzięcia budzą emocje. ale czy jesteśmy aż tak podatni na proste sztuczki ? nie widzę w tym przekazie nic odkrywczego, ani pod względem artystycznym , ani duchowym , ani intelektualnym. motyw powtarzalny aż do znudzenia, nie mówiąc już o tym że,niezmiernie modny. Bo któż ma dzisiaj odwagę obronić tego , co dla niektórych ma jakąś wartość. Wszechobecne obrzydzanie życia mającego co nieco wspólnego z duchowością, poszukiwaniem wyższych wartości ....ba nawet Boga czy Absolutu jak kto woli , jest na porządku dziennym. Jest to uwaga ogólna nie mająca na celu rozgniewać autora zdjęcia, a jedynie dać asumpt do przemyślenia tego dość powszechnego zjawiska
Zaje ... ste :)