"Różo, wezwana do życia
Na łące, wznosisz swą szyję,
Szkarłatem, pąsem rozkwitasz.
Powabu dumnie nie kryjesz,
Lecz chociaż blask Twój w oczy bije,
Zły los na Ciebie też czyha."
od jakiś 5 lat, najpierw zaczynałam zenitem, potem przeszłam na canona z mieszkiem , ale to jeszcze nie to jeśli chodzi o sprzęt trzeba by pomyśleć o jakimś obiektywie macro lub przynajmniej o pierścieniach bo przez ten mieszek( od zenita) wiele się traci, ale do tego potrzebana większa gotówka, do tej pory miałam wiele obiektów do faotografowania, bo mieszkałam po warszawą w domu z wielkim ogrodem gdzie kupę kwiatkówi owadów, teraz miałam roczną przerwę w fotografi macro bo po pierwsze przeniosłam się do bloku a po drugie jestem od pół roku jestem mamą i cały swój czas poświęcam dziecku, ale mam zamiar latem znów coś porobić, może już lepszym sprzętem.
No to faktycznie bez lampy ciężko o większą głąbie...ja bym temu kwiatkowi błysnęła po płatkach :)) i wtedy przysłonka 22 conajmniej :)) Ciekawe jak by wtedy krpoelki wyszły :)) A jak z kolorem róży, miała naprawdę zielone końce płatków?
w macro zwykle faktycznie warto uzywac lampy, w tym przypadku swiatlo zastane.
film to prawdopodobnie fuji superia lub reala , czas ok.1/15sek f11(moze16), statyw i wezyk
Wiem....to zależy jaki film, jaka przysłona, czy użyłaś lampy? A tak nawiasem mówiąc to jestem ciekawa tych parametrów i czy doświetliłaś lampą. Aneczka :))
Zdjęcie mi się podoba, chociaż brakuje mi zdecydowanie głębi ostrości w zasięgu większej ilości kropelek :)) Poza tym mam pytanie: Czy to wina shopa, skanu, negatywu, czy też może róża ta naturalnie jest taka zielonkawa?
"Różo, wezwana do życia Na łące, wznosisz swą szyję, Szkarłatem, pąsem rozkwitasz. Powabu dumnie nie kryjesz, Lecz chociaż blask Twój w oczy bije, Zły los na Ciebie też czyha."
mi sie tak za bardzo nie podoba to zdjecie.
miodzio kadr. kolorki już mniej
NIeżle, lubię różę i ta mi się podoba
Narazie znikam...kliknę coś jeszcze jutro :))
pyszna rozyczka - taka jak z mojego ogrodeczka ;)
ciekawe rzeczy sie tu dzieją.
sorki że ostatni komentarz nie pod swoim imieniem ale w międzyczasie mąż wstawiał zdjęcie i zapomniał się wylogować.
sorki że ostatni komentarz nie pod swoim imieniem ale w międzyczasie mąż wstawiał zdjęcie i zapomniał się wylogować.
od jakiś 5 lat, najpierw zaczynałam zenitem, potem przeszłam na canona z mieszkiem , ale to jeszcze nie to jeśli chodzi o sprzęt trzeba by pomyśleć o jakimś obiektywie macro lub przynajmniej o pierścieniach bo przez ten mieszek( od zenita) wiele się traci, ale do tego potrzebana większa gotówka, do tej pory miałam wiele obiektów do faotografowania, bo mieszkałam po warszawą w domu z wielkim ogrodem gdzie kupę kwiatkówi owadów, teraz miałam roczną przerwę w fotografi macro bo po pierwsze przeniosłam się do bloku a po drugie jestem od pół roku jestem mamą i cały swój czas poświęcam dziecku, ale mam zamiar latem znów coś porobić, może już lepszym sprzętem.
Bardzo ładne zdjęcie...od dawna się zajmujesz makro, czy tak od czasu do czasu?
ale w szopie nie majstrowalam nad nim
to skan z negatywu naswietlonego juz jakis czas temu - co prawda skanerek niezly - ale nie dam sobie glowy uciac ze tak zielono bylo w rzeczywistosci.
No to faktycznie bez lampy ciężko o większą głąbie...ja bym temu kwiatkowi błysnęła po płatkach :)) i wtedy przysłonka 22 conajmniej :)) Ciekawe jak by wtedy krpoelki wyszły :)) A jak z kolorem róży, miała naprawdę zielone końce płatków?
w macro zwykle faktycznie warto uzywac lampy, w tym przypadku swiatlo zastane. film to prawdopodobnie fuji superia lub reala , czas ok.1/15sek f11(moze16), statyw i wezyk
Wiem....to zależy jaki film, jaka przysłona, czy użyłaś lampy? A tak nawiasem mówiąc to jestem ciekawa tych parametrów i czy doświetliłaś lampą. Aneczka :))
cud
w macro glebia ostrosci to towar dość deficytowy.
Zdjęcie mi się podoba, chociaż brakuje mi zdecydowanie głębi ostrości w zasięgu większej ilości kropelek :)) Poza tym mam pytanie: Czy to wina shopa, skanu, negatywu, czy też może róża ta naturalnie jest taka zielonkawa?