Opis zdjęcia
Najwcześniejsze przekazy dotyczące Kopaszewa pochodzą z XIV wieku i odnotowują tu własność rycerskiego rodu Łodziów, później Kopaszewskich herbu Łodzia, wzmiankowanych w dokumentach do schyłku XVI wieku. Wtedy majętność przeszła w ręce Bojanowskich herbu Junosza. Ostatni z nich, Wojciech Bojanowski, ożeniony z Zofią z Zakrzewskich zmarł bezpotomnie, a majątek drogą podziałów spadkowych, około 1667 roku, stał się na pewien czas własnością Zakrzewskich. Poprzez małżeństwo Zofii z Kierskich Zakrzewskiej z Władysławem Skórzewskim herbu Drogosław, Kopaszewo ponownie zmieniło właścicieli na początku XVIII wieku i pozostało własnością Skórzewskich do około połowy XIX stulecia. W 1781 roku dobra przejął Ludwik Skórzewski, szambelan królewski, ożeniony z Teodorą z Niegolewskich, powtórnie z Honoratą z Brzechwów. Z jego inicjatywy zbudowana została w Kopaszewie nowa siedziba. Po śmierci Ludwika, Kopaszewo objął jego syn Antoni, który gospodarował tu wraz z matką. Na ich zaproszenie gościł w kopaszewskim pałacu przez dwa tygodnie sierpnia 1831 roku, Adam Mickiewicz. Po przedwczesnej śmierci Antoniego Skórzewskiego majątkiem przez pewien czas zarządzała matka, Honorata z Brzechwów, a w 1844 roku dobra zostały sprzedane gen. Dezyderemu Chłapowskiemu herbu Drya, właścicielowi Turwi i pobliskiego Rąbinia, oficerowi wojsk napoleońskich, uczestnikowi powstania listopadowego, ożenionemu z Antoniną z Grudzińskich (siostrą Joanny, żony Wielkiego Księcia Konstantego). Siedzibą Dezyderego Chłapowskiego był pałac w Turwi, Kopaszewem zarządzał początkowo syn Stanisław, poźniej córka Zofia, żona Jana Koźmiana. W 1862 roku posiadłość kopaszewską otrzymał (po ślubie z Anną Chłapowską z Czerwonej Wsi) najmłodszy z synów generała, Kazimierz i gospodarował tu przez niemal 50 lat – do śmierci w 1916 roku. Ostatnim właścicielem majątku był jego syn, Mieczysław, ożeniony z Wandą z Potworowskich, komandor Polonia Restituta i orderu Grzegorza Wielkiego, rozstrzelany przez Niemców na rynku w Kościanie w październiku 1939 roku.
pieknie, ciut bym podprostowal :)