Gdyby ta miłość którą z ócz twych piję
Wyrównywała sile ich wyrazu —
Czyżby tak zimném było serce czyje,
Żeby je żar ten niespalił odrazu?
Lecz niebo widząc jaka dola nasza,
W swém miłosierdziu żar tego ogniska,
Co z twoich oczu zabójczo wytryska,
Coraz łagodzi i coraz przygasza.
Dla tego piękność silniejsza płomieni:
Bo człowiek tylko pali się ku temu,
Co widzi, dotknie, pozna i oceni.
I ja podobnież — niedziw się staremu;
Jeśli dla ciebie i duszą i ciałem
Niedość goreję — snać że niepoznałem. —
Michał Anioł
Gdyby ta miłość którą z ócz twych piję Wyrównywała sile ich wyrazu — Czyżby tak zimném było serce czyje, Żeby je żar ten niespalił odrazu? Lecz niebo widząc jaka dola nasza, W swém miłosierdziu żar tego ogniska, Co z twoich oczu zabójczo wytryska, Coraz łagodzi i coraz przygasza. Dla tego piękność silniejsza płomieni: Bo człowiek tylko pali się ku temu, Co widzi, dotknie, pozna i oceni. I ja podobnież — niedziw się staremu; Jeśli dla ciebie i duszą i ciałem Niedość goreję — snać że niepoznałem. — Michał Anioł
tak jak Rocho;)
b. ładne :)
zna swoja wartosc...;-) +
niższy chwyt i z kadrem w prawo, resztę lubię ;)
ojojoj ,super jest (!)