Co do opowiesci to... - kiedy wychodzisz tuż po zachodzie słonka z czatowni. Patrzysz w lewo, w prawo a tu.... misiek ... Moja adrenalina w górę, a misiek Bum bum bum... ucieka z przytupem. Wszystkie fotki 300mm na 1d mark IV - więc z bliska.
Przypomina mi się jak kiedyś z samego ranka robiłem fot na sinych wirach ustawiłem statyw etc. a po 2 stronie rzeki szła mama z 2 bobasami , zostawiłem ten statyw z tym aparatem i wszedłem na drzewo najwyżej jak się dało, one mnie widziały i spokojnie łapały sobie ryby przy rzece , ja siedziałem na tym drzewie i spaliłem ramę fajek , jak poszły wziąłem cały sprzęt i nogi za pas, super fot 10 !
W bieszczadzkich matecznikach zawsze mam cykora przed napotkaniem takiego zwierzaka :-) Od czasu jak takowego napotkałem po drodze z Bukowca na Halicz. Tylko kto się bardziej przestraszył???
ratuj się kto może...
Mistrz!!! gacie pełne na bank
Bdb.... Zazdroszczę spotkania....
Piękny Ursus
znakomite
Super !!!
Trzeba przyznać,musisz Kris siedzieć w pampersie i nie pisz,ze nie...(: Dawno bym w porty popuścił.Fota super.
Wydaje się być czymś poruszony... Może ktoś się połaszczył na bombki i prezenty? ;-)
Jakbym tak spotkał miśka, to moja "adrenalina" rzuciła by się w... dół! :)
Co do opowiesci to... - kiedy wychodzisz tuż po zachodzie słonka z czatowni. Patrzysz w lewo, w prawo a tu.... misiek ... Moja adrenalina w górę, a misiek Bum bum bum... ucieka z przytupem. Wszystkie fotki 300mm na 1d mark IV - więc z bliska.
Opowieść Chyły znakomita! Ale, ale - portret miśka także znakomity, a nawet bardziej! :)
rewelacja
Trzeba sie odpowiednio przygotować i z szacunkiem podejść do tematu... :)
Przypomina mi się jak kiedyś z samego ranka robiłem fot na sinych wirach ustawiłem statyw etc. a po 2 stronie rzeki szła mama z 2 bobasami , zostawiłem ten statyw z tym aparatem i wszedłem na drzewo najwyżej jak się dało, one mnie widziały i spokojnie łapały sobie ryby przy rzece , ja siedziałem na tym drzewie i spaliłem ramę fajek , jak poszły wziąłem cały sprzęt i nogi za pas, super fot 10 !
W bieszczadzkich matecznikach zawsze mam cykora przed napotkaniem takiego zwierzaka :-) Od czasu jak takowego napotkałem po drodze z Bukowca na Halicz. Tylko kto się bardziej przestraszył???