Margot B, no tyle, to jeszcze pamiętam ;-) Ana, powoli odnajdziemy sens i przesłanie tej pracy :-) Albo Autor wystawi nam taki rachunek, że tylko koło ratunkowe lub telefon do przyjaciela ;-)
Tak ten, to chyba mamy do czynienia z promową kajutką lubo kawiarenką... Troszkę chyba kołysało... Może w tę stronę szukać? :-) Nie mam sumienia wspomnieć o błyskawicy na nóżce... ;p
Ana, no proces twórczy już nastąpił, czas zmarnowany, a ktoś się dobija. Nawet, jeśli to jest tylko akwizytor, to "miła sytuacja" właśnie umknęła ;-) Oby to był tylko akwizytor Margot ;-)
Milczenie ma głos...bardzo fajne.
ciekawe relacje :)
jedynie tego zegarka też bym się pozbył, zbytnio odwraca uwagę, całość bardzo ciekawa
Cieszy mnie, żeś nie zardzewiał;) Dobrej nocy:)
Margot B, no tyle, to jeszcze pamiętam ;-) Ana, powoli odnajdziemy sens i przesłanie tej pracy :-) Albo Autor wystawi nam taki rachunek, że tylko koło ratunkowe lub telefon do przyjaciela ;-)
też mi się tak kojarzy...
Błyskawica spowodowana pończochami....;)
Tak ten, to chyba mamy do czynienia z promową kajutką lubo kawiarenką... Troszkę chyba kołysało... Może w tę stronę szukać? :-) Nie mam sumienia wspomnieć o błyskawicy na nóżce... ;p
różniczkowy ;P
sumienia czy za zegarek?;)
Może to tylko rachunek? ;-)
No tak, życie jest takie nieprzewidywalne;)
coś tu wisi w powietrzu...
ok...
Z prawej strony rezygnacja, z lewej niepewność z lękiem granicząca... Może jeszcze być gorąco ;-)
No nie wiem....To smutne widzieć kobietę w takim zrezygnowanym stanie;)
Ana, no proces twórczy już nastąpił, czas zmarnowany, a ktoś się dobija. Nawet, jeśli to jest tylko akwizytor, to "miła sytuacja" właśnie umknęła ;-) Oby to był tylko akwizytor Margot ;-)
Oby to nie był akwizytor ;)
i będzie "proces twórczy" ;P
Ale ktoś chyba już puka do drzwi lubo w okienko?
Może? Stąd ten ból głowy?;)
Może on się znów spóźnia?
Pozbylabym się zegarka...
podoba się...