Nie dosładzają agencje zawodowe, a amatorów na taki sprzęt nie stać... Wystarczy kupić Hasselblada z kilkoma obiektywami i już prawie pół miliona z kieszeni, ale za to fotki prima (oczywiście w łapkach zawodowców) :)
I tu także mamy niejaką odpowiedź na pytanie o 'słodkość' - w dobie elektroniki wszystkie etapy produkcji i postprodukcji są istotne - kalibracja sprzętu, ustawienia w kamerkach, subiektywizmy nasze i inne takie. W fotografii zawodowej są używane różnego rodzaju urządzenia kalibrujące, specjalne wzorniki, metody pomiaru, itp. Sam monitor graficzny średniawych rozmiarów może kosztować nawet 20000 złociszy... Jak nas stać na zakup komplety sprzętu foto i do postprodukcji to myślę, że jakie pół miliona do miliona wystarczy, by obiektywnie było dobrze... :)
Występują, występują - to nie deja vi :); wielkoroć podczas spacerów pokazywałem współtowarzyszom takie 'przesłodzone' kolory w naturze (zależne od pory dnia i światła niebieskiego (tego z nieba)) - po krótkich kontemplacjach przyznawano mi rację... :)
szaleństwo suwaków :)
Gratuluję DNO!
udane
Gratuluję Denka :-)
"Żywe kolory". Po prostu. Ładnie :-)
mz to kicz , ale mam świadomość tego , że wielu może się podobać . ja jestem na NIE .
Nie dosładzają agencje zawodowe, a amatorów na taki sprzęt nie stać... Wystarczy kupić Hasselblada z kilkoma obiektywami i już prawie pół miliona z kieszeni, ale za to fotki prima (oczywiście w łapkach zawodowców) :)
I po co produkować taki wyrafinowany sprzęt, jeśli ludzie i tak dosłodzą :)
I tu także mamy niejaką odpowiedź na pytanie o 'słodkość' - w dobie elektroniki wszystkie etapy produkcji i postprodukcji są istotne - kalibracja sprzętu, ustawienia w kamerkach, subiektywizmy nasze i inne takie. W fotografii zawodowej są używane różnego rodzaju urządzenia kalibrujące, specjalne wzorniki, metody pomiaru, itp. Sam monitor graficzny średniawych rozmiarów może kosztować nawet 20000 złociszy... Jak nas stać na zakup komplety sprzętu foto i do postprodukcji to myślę, że jakie pół miliona do miliona wystarczy, by obiektywnie było dobrze... :)
Jak złote światło słońca poświeci to i złotą korę stworzy na chwilę... :)
Zmniejszyłem nasycenie i mech przestał świecić, a żółć przeszła w jasny brąz. Oczywiście zrobiło się mniej słodko :)
A żółta kora drzew?
Może słodkość, o której piszesz, ma jednak nieco inny charakter? Mech tu na skale jakby świecił. (Dawno w górach nie byłem)
Występują, występują - to nie deja vi :); wielkoroć podczas spacerów pokazywałem współtowarzyszom takie 'przesłodzone' kolory w naturze (zależne od pory dnia i światła niebieskiego (tego z nieba)) - po krótkich kontemplacjach przyznawano mi rację... :)
Dlaczego ludzie lubią przesładzać kolory? W przyrodzie takie nie występują.
Cudownie tu. Można się zatracić w takim miejscu.
Piękne.