ot taki ścięty pień leżał przy drodze (być może ktoś go zgubił, bo ściętej wierzby nie widziałem w okolicy, a w każdym razie nie pamiętam by w pobliżu była ścięta jakaś wierzba), który wydał mi się ciekawy jako pierwszy plan, a ponieważ miałem wówczas aparat taki jaki miałem, z filmem założonym jak w opisie, to wyszło jak wyszło. Co do ewentualnego przeostrzenia to powiem, że zdjęcie (pierwszy plan) nie było ostrzone selektywnie, choć miałem wrażenie przeostrzenia po zeskanowaniu negatywu.