Autorze , co do tej czystości języka to proszę nie wymagaj za wiele . Lata bycia tu i niepełnosprawność zrobiły swoje . Zastanawiam się czy paprochy to syf , a syf to kłaki . Ale zostawmy już ten temat . Jest jak jest i lepiej nie będzie . Podobno w sztuce liczą się tylko ci co tworzą nowe , zaskakujące formy . Tak na pewno jest wśród projektantów mody . Pozdrawiam !!
Mam prosbę, nie wypowiadamy się na temat zdjęcia jak byśmy znali prawdę objawioną i tylko mu mieli rację. Ja rozumiem, że komus coś może nie odpowiadać, coś się nie podobać. Ale to zawsze jest tylko odczucie subiektywne. W sztuce najbardziej mi się podoba wolność. Mama, jak tak dbasz o czystość sztuki to zadbaj też o czystość języka :)
Poczułem się wywołany do spowiedzi - może poprzez niedopowiedzenie, może z innych powodów dostałem 'kopa', wyjaśniam więc: zdjęcie jako obraz-motyw bardzo mi się podoba, zbędne syfy w obrazie nie! Nie wnoszą one (te syfy) nic do obrazu oprócz jego zanieczyszczenia i odczucia niedbalstwa. No, chyba że jest to jakaś poprawność, do której nie dorosłem... A na ból dupy i wbijanie w ziemię nie ma skutecznych środków... :(
Ha , ha , haaaa - ani nie wiesz co to Szkoła Filmowa , a tym bardziej Szkoła Fotograficzna . Żyj jednak w przeświadczeniu , że się znasz . A zdjęcie pod każdym względem ciekawe , poczynając od Modela po technikę .
Widać moda... W każdej szkole filmowej takie bzdety kwalifikują delikwenta do wyrzucenia na zbity... Hmm... Sorki Autorze, ale takie mam widzenie sprawy...
A te syfy w postaci kłaków i paprochów fruwały w powietrzu, czy to przejaw niechlujstwa..., a może wizja "artystyczna"? Sam już nie wiem co się dzieje z jakością - dla mnie to tak jak niemycie nóg, jaj, pach...
Tia...
:)
Autorze , co do tej czystości języka to proszę nie wymagaj za wiele . Lata bycia tu i niepełnosprawność zrobiły swoje . Zastanawiam się czy paprochy to syf , a syf to kłaki . Ale zostawmy już ten temat . Jest jak jest i lepiej nie będzie . Podobno w sztuce liczą się tylko ci co tworzą nowe , zaskakujące formy . Tak na pewno jest wśród projektantów mody . Pozdrawiam !!
Tia... comment poniał, wsio w pariadku... :(
Mam prosbę, nie wypowiadamy się na temat zdjęcia jak byśmy znali prawdę objawioną i tylko mu mieli rację. Ja rozumiem, że komus coś może nie odpowiadać, coś się nie podobać. Ale to zawsze jest tylko odczucie subiektywne. W sztuce najbardziej mi się podoba wolność. Mama, jak tak dbasz o czystość sztuki to zadbaj też o czystość języka :)
Poczułem się wywołany do spowiedzi - może poprzez niedopowiedzenie, może z innych powodów dostałem 'kopa', wyjaśniam więc: zdjęcie jako obraz-motyw bardzo mi się podoba, zbędne syfy w obrazie nie! Nie wnoszą one (te syfy) nic do obrazu oprócz jego zanieczyszczenia i odczucia niedbalstwa. No, chyba że jest to jakaś poprawność, do której nie dorosłem... A na ból dupy i wbijanie w ziemię nie ma skutecznych środków... :(
Ha , ha , haaaa - ani nie wiesz co to Szkoła Filmowa , a tym bardziej Szkoła Fotograficzna . Żyj jednak w przeświadczeniu , że się znasz . A zdjęcie pod każdym względem ciekawe , poczynając od Modela po technikę .
Widzę, że ktoś ma ból dupy. Proponuję maść. :)
wizja "artystyczna" ? .... hmmmm....... ideologię można dopisać do wszystkiego.......... tylko po co ???
podpisuję się za AnHelem..... tymi rencami i tymi palcyma........
Tak, wiem - filmowa to nie fotograficzna...
Widać moda... W każdej szkole filmowej takie bzdety kwalifikują delikwenta do wyrzucenia na zbity... Hmm... Sorki Autorze, ale takie mam widzenie sprawy...
To takie nadawanie klimatu kliszy mz..
A te syfy w postaci kłaków i paprochów fruwały w powietrzu, czy to przejaw niechlujstwa..., a może wizja "artystyczna"? Sam już nie wiem co się dzieje z jakością - dla mnie to tak jak niemycie nóg, jaj, pach...
Super.
marycha dobra na wszystko :)
dziś szlugi to badziewie. Zanim się coś mażnie to trzeba paczkę skotłować..., chyba że z marychą . Podoba się
max