:) Wiem, że w fotografii (choć nie wiem co to "fotografia nb"?) dzieją się cuda wszelakie. Co nie zmienia faktu, że tego typu "fotografii" nie lubię, nie podoba mi się - i wręcz - nie rozumiem. Układanie noworodka tak by wyglądał jak "dorosły" jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe - po prostu.
Barszczon w fotografii nb jeszcze większe cuda się dzieję i pozycje do układania są stosowane :) Noworodek po urodzeniu dopiero się wszystkiego uczy, przyjmuje różne pozycje. Chodzi o jego portret, który jak każdy inny portret jest ustawiony. Sam noworodek to lubi ciasno i jak mu szumi :) poza tym jest mu wszystko jedno w momencie kiedy głęboko zaśnie.
Naprawdę - w "naturze" niemowlak (do 14 dni po narodzeniu) - samorzutnie przyjmuje taką pozycję do spania??? Nie krytykuję fotografii - ani nawet tego, że ktoś takie zdjęcia proponuje rodzicom. Po prostu typ fotografii: "stary malutki" mi się nie podoba :)
Odpisuje z bardzo opóźnionym zapłonem ;) ale jakoś mnie naszło; carmila, "jak na zdjęcie nb bardzo słabe", bo nie wpisuje się w szablonowe pozycjonowanie noworodka, np frog czy rączki pod słodką bródkę w jednym z tysiąca propsów typu wiadro czy kosz?? Może tło powinno być jednolite, a rączka nie w piąstkę, ale chciałam inaczej trochę niż trendy nb nakazują :D
jak na zdjęcie noworodkowe to bardzo słabe. i dziwi mnie, że w ogole na tej stronie takowe jest wysoko oceniane..slyszalam, ze tu zdjęć dzieci się "nie lubi"
Keldorn właśnie sens sesji noworodkowych jest taki, ze zdjęcia robi się tuż po narodzinach, więc model nie jest za mały; to właśnie wtedy dużo śpi i nie męczy podczas zdjęć. Miesięczne dzięcko jest już na to "za stare" ;), bo bardziej czujne i przybiera już inne pozy, to o taką plastyczność mi chodzi. Jesteś rodzicem więc wiesz, że dziecka się nie zmusi do zdjęć, starszego czy młodszego. "Męczony" podczas sesji noworodek darłby się w niebogłosy i na pewno tak by na zdjęciu nie wyglądał ;)
Asiusia76, nie czepiam się samego zdjęcia (jest świetne), ale model wg mnie, jest wybitnie za mały na taką sesję, zwłaszcza że jest to wcześniak. Tak dzieci w tym wieku są bardzo plastyczne, bo w ich szkielecie jest znacznie więcej chrząstek niż u dorosłego. Przecież sesja to nie jest jedno ujęcie, tylko kilka, kilkanaście. I jest to, moim zdaniem, jednak zaspokajanie wybujałego ego mamuśki "patrzcie wszyscy jakie mam dziecko" (choćby przez fakt, że to zdjęcie znalazło się tutaj). Fotografuję swoje dzieci, ale raczej podczas ich zabawy, niejako przy okazji. I żadnego ze zdjęć nigdy nie wrzucę do netu. To są zdjęcia również dla dzieci, żeby mogły kiedyś zobaczyć jacy byli w przeszłości.
keldon77 bardzo się mylisz co do tzw. sesji nb. Dzieci podczas takich zdjęć nie są męczone, zapewniam Cię :) Wykonuje się je do 14 dni po narodzeniu, kiedy dużo śpią i są bardzo plastyczne, bo pamiętają jeszcze ułożenie z brzucha mamy. Warto trochę o tym poczytać czy zobaczyć jak to się robi żeby wygłaszać takie sądy.
Moim zdaniem sztuczne, zaraz pojawia się u mnie myśl: "ile męczono tę kruszynę do sesji, żeby wyszło tak idealnie". Według mnie, to zaspokajanie wybujałego ego mamuśki (wstęp do erupcji fotek na facebooku), kosztem ryzykowania zdrowiem dziecka.
:) Wiem, że w fotografii (choć nie wiem co to "fotografia nb"?) dzieją się cuda wszelakie. Co nie zmienia faktu, że tego typu "fotografii" nie lubię, nie podoba mi się - i wręcz - nie rozumiem. Układanie noworodka tak by wyglądał jak "dorosły" jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe - po prostu.
Barszczon w fotografii nb jeszcze większe cuda się dzieję i pozycje do układania są stosowane :) Noworodek po urodzeniu dopiero się wszystkiego uczy, przyjmuje różne pozycje. Chodzi o jego portret, który jak każdy inny portret jest ustawiony. Sam noworodek to lubi ciasno i jak mu szumi :) poza tym jest mu wszystko jedno w momencie kiedy głęboko zaśnie.
Naprawdę - w "naturze" niemowlak (do 14 dni po narodzeniu) - samorzutnie przyjmuje taką pozycję do spania??? Nie krytykuję fotografii - ani nawet tego, że ktoś takie zdjęcia proponuje rodzicom. Po prostu typ fotografii: "stary malutki" mi się nie podoba :)
Odpisuje z bardzo opóźnionym zapłonem ;) ale jakoś mnie naszło; carmila, "jak na zdjęcie nb bardzo słabe", bo nie wpisuje się w szablonowe pozycjonowanie noworodka, np frog czy rączki pod słodką bródkę w jednym z tysiąca propsów typu wiadro czy kosz?? Może tło powinno być jednolite, a rączka nie w piąstkę, ale chciałam inaczej trochę niż trendy nb nakazują :D
http://kobieta.onet.pl/dziecko/male-dziecko/pierwszy-wyrok-za-opublikowanie-w-sieci-zdjecia-dziecka-precedens-czy-burza-w/clp4bj0
jak na zdjęcie noworodkowe to bardzo słabe. i dziwi mnie, że w ogole na tej stronie takowe jest wysoko oceniane..slyszalam, ze tu zdjęć dzieci się "nie lubi"
... rozczulające :) ... https://www.youtube.com/watch?v=MQp61xvFo8c
po prostu ładnie , delikatnie , ciepło pokazane :)
Keldorn właśnie sens sesji noworodkowych jest taki, ze zdjęcia robi się tuż po narodzinach, więc model nie jest za mały; to właśnie wtedy dużo śpi i nie męczy podczas zdjęć. Miesięczne dzięcko jest już na to "za stare" ;), bo bardziej czujne i przybiera już inne pozy, to o taką plastyczność mi chodzi. Jesteś rodzicem więc wiesz, że dziecka się nie zmusi do zdjęć, starszego czy młodszego. "Męczony" podczas sesji noworodek darłby się w niebogłosy i na pewno tak by na zdjęciu nie wyglądał ;)
Asiusia76, nie czepiam się samego zdjęcia (jest świetne), ale model wg mnie, jest wybitnie za mały na taką sesję, zwłaszcza że jest to wcześniak. Tak dzieci w tym wieku są bardzo plastyczne, bo w ich szkielecie jest znacznie więcej chrząstek niż u dorosłego. Przecież sesja to nie jest jedno ujęcie, tylko kilka, kilkanaście. I jest to, moim zdaniem, jednak zaspokajanie wybujałego ego mamuśki "patrzcie wszyscy jakie mam dziecko" (choćby przez fakt, że to zdjęcie znalazło się tutaj). Fotografuję swoje dzieci, ale raczej podczas ich zabawy, niejako przy okazji. I żadnego ze zdjęć nigdy nie wrzucę do netu. To są zdjęcia również dla dzieci, żeby mogły kiedyś zobaczyć jacy byli w przeszłości.
keldon77 bardzo się mylisz co do tzw. sesji nb. Dzieci podczas takich zdjęć nie są męczone, zapewniam Cię :) Wykonuje się je do 14 dni po narodzeniu, kiedy dużo śpią i są bardzo plastyczne, bo pamiętają jeszcze ułożenie z brzucha mamy. Warto trochę o tym poczytać czy zobaczyć jak to się robi żeby wygłaszać takie sądy.
Moim zdaniem sztuczne, zaraz pojawia się u mnie myśl: "ile męczono tę kruszynę do sesji, żeby wyszło tak idealnie". Według mnie, to zaspokajanie wybujałego ego mamuśki (wstęp do erupcji fotek na facebooku), kosztem ryzykowania zdrowiem dziecka.
:D
BDB
Pewnie, że tak :D nie może być inaczej
Bedzie kawal chlopa :)
Dziękuję :D Leo już teraz wielki chłop, bo 2,5 kg ;) w dniu sesji
Urocze - cieple w odbiorze !