Co tam jej polityka, polityka jej nie tyka, spokojniutko jaja znosi i o nic specjalnie się nie prosi? Dodatkowo turyści przystają i smakołyki dają. I tak jakoś dzionek zleci, choć żołądek pełen śmieci. :)))0
Co mówiła napisałem, wiecie gdzie ją przydybałem? W Wambierzycach jest „ZOO u Sołtysa”, tam też ten ptaszek sobie przysiadł. Można tam też zjeść jajecznicę z jajek zrobionych przez strusicę, lecz jak smakują nie napiszę, bo nie próbowałem – nie, dlatego, że kasy żałowałem, ale mnie naszła myśl taka, by nie pozbawiać jajek tak pięknego ptaka. :))))
Nie wiem, dlaczego na mój widok robią właśnie takie miny. Widocznie mnie mylą z kimś ze swojej rodziny. Jedna nawet oprócz zdziwienia wzięła się do zdjęć robienia, nie żartuję wcale ja tu. O mało nie pozbyłem się aparatu.
Jak Strusicy powiedziałem, czego się tu dowiedziałem i, że jakimś dziwnym trafem jestem jej fotografem. To z wrażenia, aż pobladła, potem sobie, przysiadła. Tego się nie spodziewałem, dlatego dołu nie dodałem.
:D
z czego tak polewa ten strusik?
:)))
Co tam jej polityka, polityka jej nie tyka, spokojniutko jaja znosi i o nic specjalnie się nie prosi? Dodatkowo turyści przystają i smakołyki dają. I tak jakoś dzionek zleci, choć żołądek pełen śmieci. :)))0
"A co tam panie JurJanie, w polityce słychać?'_ spytał struś i ukłonił sie po królewsku:))) można wymyślać bez końca, wesoła fotka. Pozdr
Jasne, może jeszcze przejrzę foty i je wezmę do roboty jak coś znajdę ciekawego to je dorzucę do tego.
Ale w tych Wambierzycach atrakcji!
Co mówiła napisałem, wiecie gdzie ją przydybałem? W Wambierzycach jest „ZOO u Sołtysa”, tam też ten ptaszek sobie przysiadł. Można tam też zjeść jajecznicę z jajek zrobionych przez strusicę, lecz jak smakują nie napiszę, bo nie próbowałem – nie, dlatego, że kasy żałowałem, ale mnie naszła myśl taka, by nie pozbawiać jajek tak pięknego ptaka. :))))
Ma tez coś do powiedzenia; )))Pozdrawiam
O, jeszcze nigdy nie widziałam strusia w takiej pozycji! Dobrze, że my tak nie klękamy:-)
Straszna zgrywuska z niej!:))))
Przewrócił się ze śmiechu... Wesołe. Popieram. :{)
Ale strusia rozśmieszyłeś. :)
No właśnie.. ciekawe dlaczego.. Będziesz musiał Jurek zamieścić w PF swój autoportret, zobaczymy, czy też zrobimy takie miny na Twój widok.
ale cos chyba ta glowa nie ostra
Tak wygląda jakby chciała pęc ze śmiechu.
Nie wiem, dlaczego na mój widok robią właśnie takie miny. Widocznie mnie mylą z kimś ze swojej rodziny. Jedna nawet oprócz zdziwienia wzięła się do zdjęć robienia, nie żartuję wcale ja tu. O mało nie pozbyłem się aparatu.
Mam w portfolio, też zbliżenie.
Jak Strusicy powiedziałem, czego się tu dowiedziałem i, że jakimś dziwnym trafem jestem jej fotografem. To z wrażenia, aż pobladła, potem sobie, przysiadła. Tego się nie spodziewałem, dlatego dołu nie dodałem.
hehe szkoda ze nie zrobiles mu portretu samej glowy bo ma super mine, jesli mozna to tak nazwac :)