Opis zdjęcia
Na Małołączniaku. Bezwietrzna noc. Pełnia księżyca i gwiazdy. Było tak jasno, że latarka była zbędna. Śnieg i skitury. Godzina 4 rano, a ja już na grani Czerwonych Wierchów. Gadanie do siebie i do... spotkanej kozicy o zachwycie. Nie da się tego opisać, trzeba tego doświadczyć!
Niesamowity widok. CUDNIE!
wow
Mocarne
Fantastyczne.
...kapitalne... Pozdrawiam
wybornie