Raz jeszcze dziękuję za odwiedziny.
matyldaW: To jest wspaniała opowieść o Twoim człowieczeństwie. W Portugalii też zdarzają się bezpańskie psy, jednak ludzie się nimi w jakiś sposób opiekują. Często widuje się też wystawione miski z jedzeniem i wodą dla kotów. Nieraz widziałem też jak sprzedawcy ryb z rynku litowali się nad nerwowo przebierającymi łapkami, wiecznie głodnymi mewami i rzucali im mniejsze rybki na pożarcie. Pozdrawiam wszystkich!
Pamietam pewnego razu w Grecji, gdy na swojej drodze, przemierzając jedną z wysp motorkiem, spotkałam czarnego, wielkiego psa....Sunia. Była niezwyle chuda, bo popmijając wszystkie uroki Grcji o psy tam zupełnienie dbaja....Przez tydzien jeżdziłam ponad 12 km w miejsce, gdzie to psiątko mogłam znalezć. Piesek pochłaniał wszystko tak, jakby nie jadl przez n dni......Ostatniego dnia, przed wylotem pojechałam do niego ostatnio raz....Nie było go w miejscy, gdzie zawzse sie spotykaliśmy.....Juz miałam odjechać, gdy nagle spostrzegłam go na pobliskim wysypisku śmieci. Wziełam to psiiatko na motor, między mnie a męża,....zypełnie nie stawiało oporu i zawiozłam tam, gdzie zostawiłam jedzenie....Nie mogłam go zabrać....za mało było na formalności czasu i mimo, ze upłynęlo już parę dobrych lat....do tej pory nie potrafię zapomnieć.
Trochę smutne, trochę baśniowe, trochę z uśmiechem, trochę wyciszone, trochę o zmęczeniu, trochę o odchodzeniu w ciszy, trochę o kilku innych rzeczach. Bardzo dobra praca. Zalogowałem się specjalnie dla niej:)
Klemek,redakcja,robi to niejako w imieniu ludzi,tu zalogowanych i głosujących,na dane ujęcie.To ujęcie,jest jednym z wielu pięknych tutaj.Zatrzymuje i o to chodzi...Jeszcze raz gratuluje...
Dziękuję. Pogoda dzisiaj była sztormowa więc kutry nie wyszły w morze. Pan tego psa wykorzystał ten dzień na łatanie sieci. Pies drzemał wyciągnięty wygodnie w sieciach, a jego właściciel pracował kilka kroków od niego. Kilka lat temu pies przybłąkał się do przystani rybackiej gdzie sobie znalazł nowego pana. Codziennie przychodzi z nim do pracy i wypatruje go na morzu...
http://plfoto.com/zdjecie,reporterskie,o-oczekiwaniu,2657139.html
Dziękuję za odwiedziny i miły komentarz. Staram się by moje zdjęcia opowiadały jakąś historię, a tytuły podane w taki sposób, który kojarzy mi się z opowieściami gawędziarzy mają nienahalnie wprowadzać w pokazywany wycinek świata. Niestety nigdy nie jestem w stanie pokazać na fotografii całej historii żyjącego świata, choć oczywiście bardzo bym tego chciał.
piękne
klimat jak u o Ociepki ;)...+
Miło mi to czytać, Klemku. Pozdrawiam
Raz jeszcze dziękuję za odwiedziny. matyldaW: To jest wspaniała opowieść o Twoim człowieczeństwie. W Portugalii też zdarzają się bezpańskie psy, jednak ludzie się nimi w jakiś sposób opiekują. Często widuje się też wystawione miski z jedzeniem i wodą dla kotów. Nieraz widziałem też jak sprzedawcy ryb z rynku litowali się nad nerwowo przebierającymi łapkami, wiecznie głodnymi mewami i rzucali im mniejsze rybki na pożarcie. Pozdrawiam wszystkich!
Pamietam pewnego razu w Grecji, gdy na swojej drodze, przemierzając jedną z wysp motorkiem, spotkałam czarnego, wielkiego psa....Sunia. Była niezwyle chuda, bo popmijając wszystkie uroki Grcji o psy tam zupełnienie dbaja....Przez tydzien jeżdziłam ponad 12 km w miejsce, gdzie to psiątko mogłam znalezć. Piesek pochłaniał wszystko tak, jakby nie jadl przez n dni......Ostatniego dnia, przed wylotem pojechałam do niego ostatnio raz....Nie było go w miejscy, gdzie zawzse sie spotykaliśmy.....Juz miałam odjechać, gdy nagle spostrzegłam go na pobliskim wysypisku śmieci. Wziełam to psiiatko na motor, między mnie a męża,....zypełnie nie stawiało oporu i zawiozłam tam, gdzie zostawiłam jedzenie....Nie mogłam go zabrać....za mało było na formalności czasu i mimo, ze upłynęlo już parę dobrych lat....do tej pory nie potrafię zapomnieć.
Bardzo czułe spojrzenie
fantastyczne...klimatyczne niezwykle. Baśniowe.. o morskim lwie
Gratulacje! Jest jakaś magia....
+++ :)
gratulacje !
urocze
Gratki :)
Trochę smutne, trochę baśniowe, trochę z uśmiechem, trochę wyciszone, trochę o zmęczeniu, trochę o odchodzeniu w ciszy, trochę o kilku innych rzeczach. Bardzo dobra praca. Zalogowałem się specjalnie dla niej:)
Też takie skojarzenie miałem :)
ujmujace, na mini myslalam ,ze to lew :-)
...kapitalne...
bdb
fajne, pozwolę sobie zacytować swoją fotografię która fajnie się komponuje http://plfoto.com/zdjecie,ludzie,poslanie-rybaka,2390365.html
:) Dziękuję! Na niżej linkowanym zdjęciu jest pan tego słodkiego śpiocha. http://plfoto.com/zdjecie,reporterskie,o-sieci-cerowaniu,2670364.html
podoba bardzo :) gratulacje :)
Klemek,redakcja,robi to niejako w imieniu ludzi,tu zalogowanych i głosujących,na dane ujęcie.To ujęcie,jest jednym z wielu pięknych tutaj.Zatrzymuje i o to chodzi...Jeszcze raz gratuluje...
Bardzo dziękuję Wam wszystkim za odwiedziny i komentarze, Redakcji zaś za wyróżnienie. Pozdrawiam!
Kapitalne ujęcie,spokój i sielanka...
Gratulacje :)
...opowieść o prawdziwej przyjaźni... Gratuluję ZD!... :)
Ale to piękne :) Gratuluję ZD :)
Gratuluję ZD!!! Dobranoc :)
Dziękuję za odwiedziny.
Nawet gdyby nie było tego wspaniałego światła to i tak byłoby to świetne zdjęcie.
Rewelacja!!!
Bardzo dobre....
Myślałam ,że w sieci łapie się złote rybki, a tu cudny psiak złotowłosy:) Niezwykłe ujęcie!
Dziękuję. Pogoda dzisiaj była sztormowa więc kutry nie wyszły w morze. Pan tego psa wykorzystał ten dzień na łatanie sieci. Pies drzemał wyciągnięty wygodnie w sieciach, a jego właściciel pracował kilka kroków od niego. Kilka lat temu pies przybłąkał się do przystani rybackiej gdzie sobie znalazł nowego pana. Codziennie przychodzi z nim do pracy i wypatruje go na morzu... http://plfoto.com/zdjecie,reporterskie,o-oczekiwaniu,2657139.html
Przeuroczy, wtulony ...piękna opowieść :)
poetyckie - świetna kolorystyka :)
Dziękuję za odwiedziny i miły komentarz. Staram się by moje zdjęcia opowiadały jakąś historię, a tytuły podane w taki sposób, który kojarzy mi się z opowieściami gawędziarzy mają nienahalnie wprowadzać w pokazywany wycinek świata. Niestety nigdy nie jestem w stanie pokazać na fotografii całej historii żyjącego świata, choć oczywiście bardzo bym tego chciał.
Fajna fota. Strasznie mi się podoba Twoja konwencja tytułowa "O...".