Za Zygzagiem. Ja miałam raz tylko bliskie spotkanie ze śladem niedżwiedzia odciśniętym w błocie, tuż po deszczu na szlaku w Beskidach....był świeżusieńki......wzięłam go w dłoń i choć mieścił się w niej tylko fragment niewielki...i tak odciśnięte głęboko w nim pazury były pięknie widoczne....Taki olbrzym. Nie szłam już z pieskiem dalej w górę szlakiem, tylko w te pędy ze strachem na ramieniu zwiewałam z moim pieskiem w dół. ....Gdy to, co pozostało mi jeszcze na dłoni pokazałam po powrocie....Nie chciałabym spotkać się samotnie z takim pluszakiem, jak Ty. Tak - szacun.
O mnie
Są ludzie, którzy chcą do czegoś dojść oraz tacy, którzy po prostu czegoś chcą... Fotografia dzikiej przyrody to lepszy sposób na życie, niż na spędzenie wolnego czasu... Ryzyko jest wpisane w życie i w każdą naszą życiową decyzję... Ide w góry na orla przedniego - też są tam misiaki... Nie żebym się chwalił ale jak podliczyć wszystkie moje zabawki... to mieszkanie by było i nie jeden by się w głowę zapukał. Czas poza domem i nieprzespane noce... itp. Najlepiej nie brać do czatowni jedzenia a jak juz to odpowiednio zapakowane. Bear Spray - obowiązkowo... 9mm - z kombinacją amunicji huk i gas, bo kule i tak nie pomogą jak misiu wejdzie na adrenalinie... ALE PRZEDE WSZYSTKIM WIARA W BOGA , DUŻO MISŁOCI DO ZWIERZĄT I TROSKI O NIE. NO I JAK POWIEDZIAŁ JP II - NIE LĘKAJCIE SIĘ !!!
Jedna z najlepszch opcji obecnie - Tniszy od DX - a wysokie iso wymiata 1.3 sensor - moje 300 mm 2.8 is sie odpowiednio wydluza... mogłby byc cichszy jak DX albo 5D mk III. Super maszyna jak kazdy 1D - bije 7D i 7D mk II. Uzywam z parą 1d mark III I 7D. Z tc tez dobrze pracuje...
Tak, ale po drodze do czatowni bo sie Mama z młodymi kreciła... a chodziłem sam po zmroku. Samo fotografowanie - jedno znajbardziej płochych zwierząt jakie fotografowałem, reakcja na każdy dźwiek migawki. Nawet przy cichym trybie w 1d MK IV.
Też ich nie rozumiem bo szanse na ciekawy i czysty kadr raczej marne...
Tam raczej ten strażnik je odpendzał od drogi i ktos przy okazji fotki strzelił...
Kris,czytałem conieco o takich odstrzaszaczach w spraju,chodzi mi o tą formę fotografii,co z filmu.
swietna fota
Tak, no....chyba tak:)....znaczy z tymi cudami. W wiarę w coś wierzę, w cuda....chyba nie. Najmilszej nocy i jeszcze raz....zdjęcie best
Dzięki... Wiara czyni cuda :)
Za Zygzagiem. Ja miałam raz tylko bliskie spotkanie ze śladem niedżwiedzia odciśniętym w błocie, tuż po deszczu na szlaku w Beskidach....był świeżusieńki......wzięłam go w dłoń i choć mieścił się w niej tylko fragment niewielki...i tak odciśnięte głęboko w nim pazury były pięknie widoczne....Taki olbrzym. Nie szłam już z pieskiem dalej w górę szlakiem, tylko w te pędy ze strachem na ramieniu zwiewałam z moim pieskiem w dół. ....Gdy to, co pozostało mi jeszcze na dłoni pokazałam po powrocie....Nie chciałabym spotkać się samotnie z takim pluszakiem, jak Ty. Tak - szacun.
Filmik pokazuje skutecznosc spreju... i to tyle. Poczytaj o jego sutecznosci na necie.
Świetne ujęcie
Szacun do autora !
No ten filmik,to jakaś głupota i nie ma za wiele wspólnego z prawdziwą natura,niczym safari foto.
piękne ujęcie. I na pewno niesamowite emocje w czatowni ;)
Linki na spray i jak go używać: https://www.youtube.com/watch?v=PWYV7bYUXcA http://www.bearicuda.com/bear-safety/bear_pepper_spray.php
O mnie Są ludzie, którzy chcą do czegoś dojść oraz tacy, którzy po prostu czegoś chcą... Fotografia dzikiej przyrody to lepszy sposób na życie, niż na spędzenie wolnego czasu... Ryzyko jest wpisane w życie i w każdą naszą życiową decyzję... Ide w góry na orla przedniego - też są tam misiaki... Nie żebym się chwalił ale jak podliczyć wszystkie moje zabawki... to mieszkanie by było i nie jeden by się w głowę zapukał. Czas poza domem i nieprzespane noce... itp. Najlepiej nie brać do czatowni jedzenia a jak juz to odpowiednio zapakowane. Bear Spray - obowiązkowo... 9mm - z kombinacją amunicji huk i gas, bo kule i tak nie pomogą jak misiu wejdzie na adrenalinie... ALE PRZEDE WSZYSTKIM WIARA W BOGA , DUŻO MISŁOCI DO ZWIERZĄT I TROSKI O NIE. NO I JAK POWIEDZIAŁ JP II - NIE LĘKAJCIE SIĘ !!!
Kris,no to skoro podchodzą misie pod czatownię,a ty w niej,powiedz mi co byś zrobił,gdyby miś zaparkował u Ciebie w czatowni z pazurami i ząbkami?
ale spotkanie
No, no...
300mm bez TC - czasem nie miesciły sie w kadrze... podchodzą pod samą czatownie. I stają na tylnich lapach...
Piękna... No i takie spotkanie - odległość musiała być, ale i tak chyba strach :-)
gratuluję wytrwałości
Zajebiste ! zazdraszczam emocji :)
No to super,miłego użytkowania.Ja tam na swoje body nie narzekam.
Jedna z najlepszch opcji obecnie - Tniszy od DX - a wysokie iso wymiata 1.3 sensor - moje 300 mm 2.8 is sie odpowiednio wydluza... mogłby byc cichszy jak DX albo 5D mk III. Super maszyna jak kazdy 1D - bije 7D i 7D mk II. Uzywam z parą 1d mark III I 7D. Z tc tez dobrze pracuje...
no
Aparat ?
Jak się nowa zabawka sprawuje,bo optyka,to inna sprawa?
4 tygodnie w górach ...
Tak, ale po drodze do czatowni bo sie Mama z młodymi kreciła... a chodziłem sam po zmroku. Samo fotografowanie - jedno znajbardziej płochych zwierząt jakie fotografowałem, reakcja na każdy dźwiek migawki. Nawet przy cichym trybie w 1d MK IV.
Kris,pampers pełny? (: Bardzo ładnie.