Nie ma za co przepraszać, ale moim zdaniem aż się prosiło o krótką informację, bo oglądający (czytaj: ja był trochę zdezorientowany). Natomiast ta krótka wzmianka wiele wnosi i jest uzupełnieniem zdjęcia. Kiedyś na plfoto pamiętam czasy, gdy autorzy opisów byli "prześladowani", stawiany był zarzut, że ktoś opisem zdjęcie ratować, argumentem przeciwko opisom był frazes, że zdjęcie powinno bronić się samo. Akurat się z tym nie zgadzam, wystarczy choćby zajrzeć do albumów ze zdjęciami Tomasza Tomaszewskiego. Pozdrawiam... chyba za dużo się rozpisałem.
Wczoraj byłem tu nieobecny, przepraszam za brak opisu. Fotografia przedstawia święto Bożego Ciała w miejscowości Hallstatt w Austrii. Tradycyjnie, po wyjściu z kościoła, wszyscy przesiadają się na łodzie i płyną w koło jeziora. W pierwszej łodzi płynie ksiądz z monstrancją, a na tej wielkiej tratwie, z lewej strony ekranu, orkiestra górnicza. Wokół dziesiątki łodzi i statki wycieczkowe z mieszkańcami i turystami.
Nie ma za co przepraszać, ale moim zdaniem aż się prosiło o krótką informację, bo oglądający (czytaj: ja był trochę zdezorientowany). Natomiast ta krótka wzmianka wiele wnosi i jest uzupełnieniem zdjęcia. Kiedyś na plfoto pamiętam czasy, gdy autorzy opisów byli "prześladowani", stawiany był zarzut, że ktoś opisem zdjęcie ratować, argumentem przeciwko opisom był frazes, że zdjęcie powinno bronić się samo. Akurat się z tym nie zgadzam, wystarczy choćby zajrzeć do albumów ze zdjęciami Tomasza Tomaszewskiego. Pozdrawiam... chyba za dużo się rozpisałem.
Wczoraj byłem tu nieobecny, przepraszam za brak opisu. Fotografia przedstawia święto Bożego Ciała w miejscowości Hallstatt w Austrii. Tradycyjnie, po wyjściu z kościoła, wszyscy przesiadają się na łodzie i płyną w koło jeziora. W pierwszej łodzi płynie ksiądz z monstrancją, a na tej wielkiej tratwie, z lewej strony ekranu, orkiestra górnicza. Wokół dziesiątki łodzi i statki wycieczkowe z mieszkańcami i turystami.
swietna praca
gdzies na Austrie to wyglada m/z...
Ciekawy temat, choć tytuł mi niewiele mówi, przydałby się jakiś opis, bo scena zainteresowała, ale jako zdjęcie reporterskie.