tomcha...opis nie jest dziecinny, zapozyczylam go z powaznego pisma..."plamy" i "placki" widzisz chyba tylko TY...Nie musisz mi tlumaczyc, co to bading, nie jestem ignorantka. To, co widzisz na zdjeciu ( czy musze Ci to tlumaczyc?) to swiadome rozciagniecie i pasteryzacja. Zero badingu. Dobrej nocy.
Margot B[ 2016-05-16 22:53:55 ] opis trochę dziecinny ale może być, Photoshopa ani drastycznej obróbki nie trzeba używać żeby zrobić banding, wystarczy w byle czym zrobić operację na jpg, a plamy i placki masz na swojej pięknej pracy widoczne jak na dłoni, życzę powodzenia :)
"Banding, czyli zubożenie tonalne obrazu do tego stopnia, że widoczne są pasy lub placki jednolitego tonu i koloru. Zamiast gładkiego gradientu mamy schodki. Banding powstaje w wyniku drastycznej obróbki i modyfikacji tonalno-barwnej obrazu. Zazwyczaj popełniany jest przez nowicjuszy, którzy bez opamiętania — niczym Syzyf pod górę — prą z dodawaniem kolejnych dopasowań i korekcji, maglują histogram w każdą stronę i doprowadzają do bandingu. Każdy pracujący w Photoshopie musi pamiętać, że każda zmiana na obrazie niesie ze sobą jakąś stratę jakości (informacji w pliku). ".........................nie uzywam Photoshopa...i nie widze na zdjeciu zadnych pasow ani plackow..........
No tak......:)
No pewnie! Wszak robisz to w najlepszej wierze! :)
Dziękuję...Nie wiem tylko czy potraktować to jako komplement? ;-)
Nawet podobna jesteś do siebie... :)
Nie zdarza mi się takie zjawisko jak bading. Pozdrawiam :)
Dobrze zakomponowany banding nie musi być zły :)
:)
:-)
Dziękuję za piękny odbiór :)
Jak tu trzeci wymiar ładnie zagrał. A może i czwarty...?
:)
o taaaaak ;)
pozdrawiam, tomacha :-)
Margot B[ 2016-05-16 23:39:01 ] zaciekawiłaś mnie, "gładki gradient" , podaj proszę jeśli możesz nazwę tego poważnego pisma
...z pogranicza snów,głęboka wrażliwość...
tomcha...opis nie jest dziecinny, zapozyczylam go z powaznego pisma..."plamy" i "placki" widzisz chyba tylko TY...Nie musisz mi tlumaczyc, co to bading, nie jestem ignorantka. To, co widzisz na zdjeciu ( czy musze Ci to tlumaczyc?) to swiadome rozciagniecie i pasteryzacja. Zero badingu. Dobrej nocy.
Margot B[ 2016-05-16 22:53:55 ] opis trochę dziecinny ale może być, Photoshopa ani drastycznej obróbki nie trzeba używać żeby zrobić banding, wystarczy w byle czym zrobić operację na jpg, a plamy i placki masz na swojej pięknej pracy widoczne jak na dłoni, życzę powodzenia :)
"Banding, czyli zubożenie tonalne obrazu do tego stopnia, że widoczne są pasy lub placki jednolitego tonu i koloru. Zamiast gładkiego gradientu mamy schodki. Banding powstaje w wyniku drastycznej obróbki i modyfikacji tonalno-barwnej obrazu. Zazwyczaj popełniany jest przez nowicjuszy, którzy bez opamiętania — niczym Syzyf pod górę — prą z dodawaniem kolejnych dopasowań i korekcji, maglują histogram w każdą stronę i doprowadzają do bandingu. Każdy pracujący w Photoshopie musi pamiętać, że każda zmiana na obrazie niesie ze sobą jakąś stratę jakości (informacji w pliku). ".........................nie uzywam Photoshopa...i nie widze na zdjeciu zadnych pasow ani plackow..........
...czego i Tobie zycze ;)
Margot B[ 2016-05-16 22:35:24 ] poszukaj a znajdziesz tę właściwą :)
:-)
..pozdrawiam Margot.:-)
Pozdrawiam pawelpch :)
...a mi brakowalo Twoich komentarzy, tomcha...co do badingu...chyba przeczytalismy dwie rozne definicje...
Piekieł to raj....bdb.
Banding w czystej postaci, bardzo mi go ostatnio brakowało :)
:)
intrygujące
...a wiesz, ze juz to slyszalam? ;) i bardzo mi sie to podoba ;)
czarujesz, dziewczyno szamana :)
Dziekuje miljo :)
Emanacja Twojej wyobraźni. Cenię ją.