Ale to nie ma bywać różnie, ochroniarz (ten bez licencji, czyli taki w galerii na 99%) może tylko ująć kogoś kto popełnia przestępstwo w innym wypadku może iść na warzywny prostować banany. Zawsze robię zdjęcia różnych rzeczy w galeriach (np wysyłam żonie do akceptacji itd) i nigdy nikt nic mi nie powiedział. Kiedyś wnosiłem małego pasa na rękach ( nie dało się zostawić przed sklepem) i jakiś nadpobudliwy ochroniarz próbował przekazać mi jakieś swoje wątpliwe racje... ale go zwyczajnie olałem i powiedziałem, żeby się odczepił.
"bo już mnie złapali i zaprowadzi do szefa ochrony, jak złodzieja" Dałeś się? Na jakiej podstawie? Mogą Cię najwyżej GRZECZNIE poprosić o opuszczenie galerii nic więcej, ale Ty nie musisz z nimi nawet rozmawiać.
Prawo jednoznacznie tego nie reguluje. Co do szarpania, jakiego szarpania? Ochroniarz nie ma prawa cię pacem dotknąć, tak samo jak niema prawa zaglądać Ci do torby, nawet jak zapiszczy bramka. No chyba, że cię ujmie na kradzieży, ale to już inna sprawa. Ochroniarz może być najwyżej natrętny jak mucha, ale nie ma prawa cię tknąć.
po prostu, zakaz fotografowania, trzeba mieć specjalne pozwolenia z działu u marketingu:)
wiem, bo już mnie złapali i zaprowadzi do szefa ochrony, jak złodzieja,..
...fenrire...moja wypowiedź to skrót myślowy,różnie bywało od 1986,gdy się za to zabrałem... ...imprezy,dyskoteki,wesela,pokazy,miłego wieczoru....
Ale to nie ma bywać różnie, ochroniarz (ten bez licencji, czyli taki w galerii na 99%) może tylko ująć kogoś kto popełnia przestępstwo w innym wypadku może iść na warzywny prostować banany. Zawsze robię zdjęcia różnych rzeczy w galeriach (np wysyłam żonie do akceptacji itd) i nigdy nikt nic mi nie powiedział. Kiedyś wnosiłem małego pasa na rękach ( nie dało się zostawić przed sklepem) i jakiś nadpobudliwy ochroniarz próbował przekazać mi jakieś swoje wątpliwe racje... ale go zwyczajnie olałem i powiedziałem, żeby się odczepił.
...użyłem przenośni w wypowiedzi, ale przez 30 lat zabawy z fotografią,różnie bywało...
"bo już mnie złapali i zaprowadzi do szefa ochrony, jak złodzieja" Dałeś się? Na jakiej podstawie? Mogą Cię najwyżej GRZECZNIE poprosić o opuszczenie galerii nic więcej, ale Ty nie musisz z nimi nawet rozmawiać.
Prawo jednoznacznie tego nie reguluje. Co do szarpania, jakiego szarpania? Ochroniarz nie ma prawa cię pacem dotknąć, tak samo jak niema prawa zaglądać Ci do torby, nawet jak zapiszczy bramka. No chyba, że cię ujmie na kradzieży, ale to już inna sprawa. Ochroniarz może być najwyżej natrętny jak mucha, ale nie ma prawa cię tknąć.
po prostu, zakaz fotografowania, trzeba mieć specjalne pozwolenia z działu u marketingu:) wiem, bo już mnie złapali i zaprowadzi do szefa ochrony, jak złodzieja,..
...były zakazy,nie chciałem się szarpać,ja bardziej spokojny strzelec... ;)
Ochrona? Na jakiej podstawie? Ochrona nic nie może zrobić, poza natarczywym wchodzeniem w kadr. Znajcie swoje prawa.
...rozumiem,też uciekałem przed takimi,prawie puszkę ze słojem rozbiłem ... ;) ...teraz w takim miejscu, dyskretnie kompaktem atakuję...
ochrona łapała:)
...pozbawione stóp...szkoda ;)