Podróżowanie jest rzeczą brutalną. Zmusza cię, byś ufał nieznajomym i pozbawia bliskiego, kojącego ciepła domu i przyjaciół. Stale jesteś wytrącony z równowagi. Nie należy do ciebie nic oprócz rzeczy podstawowych- powietrza, snu, marzeń, morza, nieba- czyli wszystkiego, co zmierza ku wieczności czy też ku temu, co, jak się nam się zdaje, nią jest. (Cesare Pavese/ nie znam gościa) (chyba, że jedziesz z biurem turystycznym, wtedy masz niezbywalne prawo, do swego fotela w autobusie i przynależnych mu roztoczy!!!!!!!!!!!!!!!! walcz o swoje prawa)
a dlaczego czarnobiałe? przecież tam jest właśnie pięknie kolorowo... nie przypadkowo przecież malarstwo weneckie było takie barwne i miało te specyficzną delikatność powietrza, którą ponoć mają tylko miasta nadmorskie... żal koloru.
Podróżowanie jest rzeczą brutalną. Zmusza cię, byś ufał nieznajomym i pozbawia bliskiego, kojącego ciepła domu i przyjaciół. Stale jesteś wytrącony z równowagi. Nie należy do ciebie nic oprócz rzeczy podstawowych- powietrza, snu, marzeń, morza, nieba- czyli wszystkiego, co zmierza ku wieczności czy też ku temu, co, jak się nam się zdaje, nią jest. (Cesare Pavese/ nie znam gościa) (chyba, że jedziesz z biurem turystycznym, wtedy masz niezbywalne prawo, do swego fotela w autobusie i przynależnych mu roztoczy!!!!!!!!!!!!!!!! walcz o swoje prawa)
a dlaczego czarnobiałe? przecież tam jest właśnie pięknie kolorowo... nie przypadkowo przecież malarstwo weneckie było takie barwne i miało te specyficzną delikatność powietrza, którą ponoć mają tylko miasta nadmorskie... żal koloru.