W swych sukniach falujących o tonie perłowym
Idąc zdaje się tańczyć siejąc wokół blaski,
Niczym te długie węże, które w ruch miarowy
Wprawia fakir hinduski na końcu swej laski.
Niczym ponure piaski i niebo Sahary,
Zastygłe i nieczułe na ludzkie cierpienie,
Jak morza długą falą wezbrane obszary,
Porusza się spokojnie, obojętnie, sennie.
Jej lśniące oczy z gładkich kamieni są rżnięte
I w całej tej naturze dziwnej, symbolicznej,
Gdzie z aniołem nietkniętym zlał się sfinks antyczny,
Gdzie wszystko tylko złotem, stalą i diamentem -
Błyszczy, niczym oblicze zbytecznej planety,
Lodowaty majestat jałowej kobiety
Charles Baudelaire
W swych sukniach falujących o tonie perłowym Idąc zdaje się tańczyć siejąc wokół blaski, Niczym te długie węże, które w ruch miarowy Wprawia fakir hinduski na końcu swej laski. Niczym ponure piaski i niebo Sahary, Zastygłe i nieczułe na ludzkie cierpienie, Jak morza długą falą wezbrane obszary, Porusza się spokojnie, obojętnie, sennie. Jej lśniące oczy z gładkich kamieni są rżnięte I w całej tej naturze dziwnej, symbolicznej, Gdzie z aniołem nietkniętym zlał się sfinks antyczny, Gdzie wszystko tylko złotem, stalą i diamentem - Błyszczy, niczym oblicze zbytecznej planety, Lodowaty majestat jałowej kobiety Charles Baudelaire
;)
:))
bdb
perspektywa super :)
:))
tomcha: winieta, winieta...? a co to jest? :D
obiektyw też facet
dobre, tylko obiektyw nie wyrobił się w tym formacie i winieta wyszła
Dzieki za odwiedziny :)
oczy... spojrzenie fajnie rzucone przez ramię, przyjemna perspektywa :)
Bardzo dobre.
Się podoba
górnolotne spojrzenie , podoba
+ 8-)