iglasta: złażenie po lodowcu nie było przyjemne, zwłaszcza po jego kamienistej końcówce... za to niżej powitała nas feeria zapachów, kolorów i "muchów" (nie wiem dlaczego do nas lgnęły;), wąska ścieżka wiodła przez liściaste zarośla i co krok to plecak zatrzymywał się na gałęzi...:) Zeberka155:)
po zejściu z krainy lodu zupełnie inny świat... pzdr :)
Prawie tak ładnie, jak w Beskidach... :{)))
po uszy w zieloności
iglasta: złażenie po lodowcu nie było przyjemne, zwłaszcza po jego kamienistej końcówce... za to niżej powitała nas feeria zapachów, kolorów i "muchów" (nie wiem dlaczego do nas lgnęły;), wąska ścieżka wiodła przez liściaste zarośla i co krok to plecak zatrzymywał się na gałęzi...:) Zeberka155:)
:D O! Zazieleniło się u Pana wreszcie! ;)
+/-