Firdausi: bardziej z podchodów...;) ja-nusz: śnieg tylko do lepienia się nadawał, niestety...;) matyldaW: to były trafne decyzje...:) silonko: Poduszka duża, wielu mogłoby się przytulić...;) Mariusz: sam wiesz jak było, przecież dotknąłeś... ryzykownie było, nawet bardzo, a i decyzja łatwa nie była...:) FitzRoy, terro: pzdr :)
PawełP: niestety lecz warunki pogodowe nie pozwoliły; doszliśmy jedynie do widocznej szczeliny na zboczu Uszby Północnej; powyżej niej (a jest to właśnie kluczowe miejsce przy wejściu tą drogą) śnieg nie był związany i groziło wyjechaniem... weszliśmy i zeszliśmy Uszbiańskim Lodowcem od wioski Becho; w drodze powrotnej zahaczyliśmy jeszcze o przełęcz Mazeri, która znajduje się pomiędzy masywem Mazeri a Uszbą Południową... pzdr :)
pzdr:)
Strom....za diabła bym nie weszła:)
bułka z masłem... :{)))
będzie po co wrócić :) fota ++:)
Firdausi: bardziej z podchodów...;) ja-nusz: śnieg tylko do lepienia się nadawał, niestety...;) matyldaW: to były trafne decyzje...:) silonko: Poduszka duża, wielu mogłoby się przytulić...;) Mariusz: sam wiesz jak było, przecież dotknąłeś... ryzykownie było, nawet bardzo, a i decyzja łatwa nie była...:) FitzRoy, terro: pzdr :)
... :)
:)
z tej perspektywy inaczej to wygląda, rzec by się mogło łatwo ...
Zależy ile kto ma poduszek...(nie będę się chwaliła)..podrepczę szlakiem...:)
determinacja ale i mądre "głowy". bdb . Pozdrawiam
zaiste cny to fot jest (z obchodu bądź oblężenia)
zacny fot
PawełP: niestety lecz warunki pogodowe nie pozwoliły; doszliśmy jedynie do widocznej szczeliny na zboczu Uszby Północnej; powyżej niej (a jest to właśnie kluczowe miejsce przy wejściu tą drogą) śnieg nie był związany i groziło wyjechaniem... weszliśmy i zeszliśmy Uszbiańskim Lodowcem od wioski Becho; w drodze powrotnej zahaczyliśmy jeszcze o przełęcz Mazeri, która znajduje się pomiędzy masywem Mazeri a Uszbą Południową... pzdr :)
udało się wreszcie zdobyć, czy obeszliście ją dookoła?