I jeszcze jedno, WildWhisper... wiem, że żyć po prostu nie możesz bez tej wiedzy, ale muszę sprostować. :D Kiecka wcale nie jest niedopięta! Oryginalnie ma taki dekolt na plecach.
@WildWhisper, sama używam adblocka, ale naprawdę nie sądziłam, że takim problemem może być te parę literek. Jeśli ktokolwiek czuje się tym zaspamowany, to oczywiście usunę te skandaliczną reklamę ;). Dziękuję za wyczerpującą, konstruktywną i sensowną wypowiedź. Zgadzam się z Twoim podejściem do światła, stąd "grzech" znalazł się w cudzysłowie. Reporterskich zdjęć też się trochę narobiłam i zdjęć w południe również... Pierwszy raz postawiłam modelkę w pełnym słońcu - to miałam na myśli i sądząc po odbiorze, z tym grzechem to nawet nie przegięłam ;). Tamtego dnia było ze 40 stopni i przy selekcji i obróbce doszłam do wniosku, że może właśnie to za ostre światło z przepałami w jakiś sposób odda ten klimat. Teraz wiem, że byłam w błędzie. W ogóle, odnośnie stylizacji - żółta kiecka była dobrana pod duże, metalowe, niebieskie drzwi, te z wcześniejszych zdjęć. Nie wiem, czy się ze mną zgodzisz, ale do nich moim zdaniem ta stylizacja pasuje... A to zdjęcie i to drugie w pełnym słońcu powstały dodatkowo i w sumie z przypadku. Pozdrawiam!
Normalnie ominąłbym tę fotografię bo właśnie podobnych widziałem już tysiące o ile nie setki tysięcy, ale zauważyłem, że chłopaki zaczeli czepiać się paznokci i biustu ;). Rozbawiło mnie to, bo również to samo mnie zaintrygowało i nie do końca spodobało się - to jak reklama tego czego na fotografii najmniej mnie obchodzi. Troszkę jak spam, a ja adblocka jak i pewnie wielu userów, mamy w DNA. I to widać po komentarzach. Zatrzymałem się tutaj również na dwie inne sprawy. Ja-nusz wspomniał coś o zbyt silnym świetle, Ty wcześniej, że chciałabyś coś konkretnego o zdjęciu, Teraz mi w odpowiedzi piszesz podobnie jak ja-nusz o tym, że fotografowałaś w "południowym słońcu - czyli typowy fotograficzny "grzech"." Otóż moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak złe światło, zbyt mocne światło, południowe światło to fotograficzny grzech. Jest coś takiego jak INTENSYWNOŚĆ ŚWIATŁA, KĄT PADANIA ŚWIATŁA, BARWA ŚWIATŁA, ILOŚĆ ŚWIATŁA... zawsze przed sesją zastanów się jakiego światła potrzebujesz- to tyczy się sesji planowanych. Ciężej ma reporter, który liczy na cud, że dobry moement zgra mu się akurat z takim światłem jakiego potrzebował. Ty sesję możesz powtórzyć, odwołac, przełożyć, albo jak reporter-liczyć na szczęście. Możesz też improwizować, kontrastowe światło południowe to nie grzech, można je kreatywnie wykorzystać, rysując głębokimi cieniami figury, grymasy- pytanie tylko czy również tego chcesz. Odnośnie pierwszego wrażenia, nudna prosta praca, schematyczna, płaska w przestrzeni i świetle. Modelka wygląda jak wklejona przez akuę rok temu ;), widać liczne przepały- sugerujące źle dobraną ekspozycję, ale nawet bez nich pozostanie płasko. Co do stylizacji i fotografii w plenerze na łonie przyrody, uważam, że im prościej tym bezpieczniej, lepiej... finezyjne kreacje mogą się sprawdzić, o ile będą odjechane... wieczorowe proste kreacje, choć nie do końca dopiete ;)- lepiej jednak sprawdzą się w restauracji, pokoju hotelowym itp .... Pozdrawiam
WildWhisper, dla mnie w komentarzach nie chodzi o to, co chcielibyśmy usłyszeć. Bardziej o to, czego byśmy nie chcieli ;). Natomiast jeśli już patrzeć w kategoriach "chcenia", to definitywnie chcę komentarzy, które pozwalają robić to lepiej. Uwag technicznych i typowych doczepek, co nie gra, co przeszkadza, co można poprawić. W przypadku tego zdjęcia, byłam ciekawa głównie komentarzy odnośnie światła, bo był to pierwszy i jedyny raz, kiedy zrobiłam zdjęcie w pełnym, południowym słońcu - czyli typowy fotograficzny "grzech". Ekipie, która pracowała przy sesji ten efekt się podobał, ja początkowo nie chciałam w ogóle publikować tych zdjęć, także byłam ciekawa po prostu obiektywnego odbioru. Nie wszystko musi aspirować do miana sztuki, czasem chodzi tylko o portrety ładnych dziewczyn ;).
@PawełP, skoro się domyśliłeś, rozumiem, że TO był komentarz do zdjęcia... Że wredny to zniesę, ale nad brakiem konstruktywności ubolewam ;).
@wass, a po czym poznałeś? Specjalnie otworzyłam fotę w ps'ie, przyglądam się i autentycznie nie wiem... wszystkie zagięcia, faktura, wszystko się zgadza. Oczywiście masz rację, że biust został troszeczkę poprawiony, jak i zresztą cała figura, ale bardzo ciekawi mnie, co Cię na to naprowadziło?
Wyjaśniałam to już pod innym zdjęciem... Pod wszystkimi zdjęciami z sesji wstawiam ten sam podpis - całą ekipę, która w tej sesji brała udział. Jak będzie zbliżenie na twarz i nie będzie widać ubrań, i tak podpiszę stylistkę. Jeśli będzie szeroki kadr i nie sposób będzie przyjrzeć się makijażowi, i tak podpiszę wizażystkę. Ludzie noo, naprawdę nie ma się do czego doczepić, tylko do podpisu...? Serio, mi by było głupio dosrać się do takiej pierdoły i nawet słowem nie wspomnieć o zdjęciu.
I jeszcze jedno, WildWhisper... wiem, że żyć po prostu nie możesz bez tej wiedzy, ale muszę sprostować. :D Kiecka wcale nie jest niedopięta! Oryginalnie ma taki dekolt na plecach.
@WildWhisper, sama używam adblocka, ale naprawdę nie sądziłam, że takim problemem może być te parę literek. Jeśli ktokolwiek czuje się tym zaspamowany, to oczywiście usunę te skandaliczną reklamę ;). Dziękuję za wyczerpującą, konstruktywną i sensowną wypowiedź. Zgadzam się z Twoim podejściem do światła, stąd "grzech" znalazł się w cudzysłowie. Reporterskich zdjęć też się trochę narobiłam i zdjęć w południe również... Pierwszy raz postawiłam modelkę w pełnym słońcu - to miałam na myśli i sądząc po odbiorze, z tym grzechem to nawet nie przegięłam ;). Tamtego dnia było ze 40 stopni i przy selekcji i obróbce doszłam do wniosku, że może właśnie to za ostre światło z przepałami w jakiś sposób odda ten klimat. Teraz wiem, że byłam w błędzie. W ogóle, odnośnie stylizacji - żółta kiecka była dobrana pod duże, metalowe, niebieskie drzwi, te z wcześniejszych zdjęć. Nie wiem, czy się ze mną zgodzisz, ale do nich moim zdaniem ta stylizacja pasuje... A to zdjęcie i to drugie w pełnym słońcu powstały dodatkowo i w sumie z przypadku. Pozdrawiam!
przypomina mi trochę pannę Marysię z ' Poszukiwany, poszukiwana'... reszta jak niżej... pozdrawiam.
Normalnie ominąłbym tę fotografię bo właśnie podobnych widziałem już tysiące o ile nie setki tysięcy, ale zauważyłem, że chłopaki zaczeli czepiać się paznokci i biustu ;). Rozbawiło mnie to, bo również to samo mnie zaintrygowało i nie do końca spodobało się - to jak reklama tego czego na fotografii najmniej mnie obchodzi. Troszkę jak spam, a ja adblocka jak i pewnie wielu userów, mamy w DNA. I to widać po komentarzach. Zatrzymałem się tutaj również na dwie inne sprawy. Ja-nusz wspomniał coś o zbyt silnym świetle, Ty wcześniej, że chciałabyś coś konkretnego o zdjęciu, Teraz mi w odpowiedzi piszesz podobnie jak ja-nusz o tym, że fotografowałaś w "południowym słońcu - czyli typowy fotograficzny "grzech"." Otóż moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak złe światło, zbyt mocne światło, południowe światło to fotograficzny grzech. Jest coś takiego jak INTENSYWNOŚĆ ŚWIATŁA, KĄT PADANIA ŚWIATŁA, BARWA ŚWIATŁA, ILOŚĆ ŚWIATŁA... zawsze przed sesją zastanów się jakiego światła potrzebujesz- to tyczy się sesji planowanych. Ciężej ma reporter, który liczy na cud, że dobry moement zgra mu się akurat z takim światłem jakiego potrzebował. Ty sesję możesz powtórzyć, odwołac, przełożyć, albo jak reporter-liczyć na szczęście. Możesz też improwizować, kontrastowe światło południowe to nie grzech, można je kreatywnie wykorzystać, rysując głębokimi cieniami figury, grymasy- pytanie tylko czy również tego chcesz. Odnośnie pierwszego wrażenia, nudna prosta praca, schematyczna, płaska w przestrzeni i świetle. Modelka wygląda jak wklejona przez akuę rok temu ;), widać liczne przepały- sugerujące źle dobraną ekspozycję, ale nawet bez nich pozostanie płasko. Co do stylizacji i fotografii w plenerze na łonie przyrody, uważam, że im prościej tym bezpieczniej, lepiej... finezyjne kreacje mogą się sprawdzić, o ile będą odjechane... wieczorowe proste kreacje, choć nie do końca dopiete ;)- lepiej jednak sprawdzą się w restauracji, pokoju hotelowym itp .... Pozdrawiam
WildWhisper, dla mnie w komentarzach nie chodzi o to, co chcielibyśmy usłyszeć. Bardziej o to, czego byśmy nie chcieli ;). Natomiast jeśli już patrzeć w kategoriach "chcenia", to definitywnie chcę komentarzy, które pozwalają robić to lepiej. Uwag technicznych i typowych doczepek, co nie gra, co przeszkadza, co można poprawić. W przypadku tego zdjęcia, byłam ciekawa głównie komentarzy odnośnie światła, bo był to pierwszy i jedyny raz, kiedy zrobiłam zdjęcie w pełnym, południowym słońcu - czyli typowy fotograficzny "grzech". Ekipie, która pracowała przy sesji ten efekt się podobał, ja początkowo nie chciałam w ogóle publikować tych zdjęć, także byłam ciekawa po prostu obiektywnego odbioru. Nie wszystko musi aspirować do miana sztuki, czasem chodzi tylko o portrety ładnych dziewczyn ;).
Co chciałaby autorka usłyszeć od swojego widza na temat swojej powyższej pracy ?
@PawełP, skoro się domyśliłeś, rozumiem, że TO był komentarz do zdjęcia... Że wredny to zniesę, ale nad brakiem konstruktywności ubolewam ;). @wass, a po czym poznałeś? Specjalnie otworzyłam fotę w ps'ie, przyglądam się i autentycznie nie wiem... wszystkie zagięcia, faktura, wszystko się zgadza. Oczywiście masz rację, że biust został troszeczkę poprawiony, jak i zresztą cała figura, ale bardzo ciekawi mnie, co Cię na to naprowadziło?
Jakbym miał potrzebę powiększać sobie biust, to raczej nie chciałbym aby to było widoczne.
domyśliłem się :)
Wyjaśniałam to już pod innym zdjęciem... Pod wszystkimi zdjęciami z sesji wstawiam ten sam podpis - całą ekipę, która w tej sesji brała udział. Jak będzie zbliżenie na twarz i nie będzie widać ubrań, i tak podpiszę stylistkę. Jeśli będzie szeroki kadr i nie sposób będzie przyjrzeć się makijażowi, i tak podpiszę wizażystkę. Ludzie noo, naprawdę nie ma się do czego doczepić, tylko do podpisu...? Serio, mi by było głupio dosrać się do takiej pierdoły i nawet słowem nie wspomnieć o zdjęciu.
podoba mi się stylizacja paznokci ;)