napisałbym poezję o wytrysku czerwieni w piecu hutniczym/ o jądrze istnienia, które obrodzi winogronami, o zaduchu bijącym z pach kolesia w tramwaju/ o odparzonym tyłku, podczas godzin w powietrzu, przy spoconej babie w samolocie, o grillu pijackim podczas majówki i nieświeżym oddechu z ust prawdziwego polaka, ale nie potrafię
:))) Pozdrawiam cieplutko :)
napisałbym poezję o wytrysku czerwieni w piecu hutniczym/ o jądrze istnienia, które obrodzi winogronami, o zaduchu bijącym z pach kolesia w tramwaju/ o odparzonym tyłku, podczas godzin w powietrzu, przy spoconej babie w samolocie, o grillu pijackim podczas majówki i nieświeżym oddechu z ust prawdziwego polaka, ale nie potrafię
Pięknie ogniste...takie na szare, zimne dni:)
Mogę Pozdrowić Cię? Więc to czynię:-) https://www.youtube.com/watch?v=7frt-4Y9Wt4
:)))
Bardzo miłe odwiedziny. Pozdrawiam:)
Potrafisz.
++;)
:)
...jesienna poezja...
+:)
bdb
Bardziej? Kominek? :)...dziękuję:)
:) nawet bardziej :)
grzeje jak koniak :)