Opis zdjęcia
Ten interesujący człowiek ze starych blach po różnych odpadach wykonywał wiadra, grille, konewki i inne akcesoria, a oprócz tego plótł kosze z wikliny. Z tyłu za sobą miał skromny warsztacik pełen prymitywnych urządzeń, narzędzi oraz przedmiotów, które większość z nas nawało by pewnie śmieciami. Jak widać po jego butach nie był to chyba super dochodowy biznes. Chciałem nawet coś od niego kupić ale bagaż w samolocie jest ograniczony, a z wiadrem mogliby nie wpuścić.