Wstałem po ciemku, dotarłem na miejsce i... nie chcieli mi drzwi otworzyć bym mógł wejść na trzecie piętro, i przez klatkowe okno się poznęcać nad landszaftem, ale... zdążyłem w ostatniej chwili - za 10 minut mgły powstały z kolan i czar prysł... :)
Che, che - całoć\ść obrazu oprócz nieba to ta właśnie wyspa - od "tego" pomarańczowego, do samego dołu kadru - tyle, że we mgiełkach... Terozki wszystko jasne? :)
Ładnie poukladane
Wstałem po ciemku, dotarłem na miejsce i... nie chcieli mi drzwi otworzyć bym mógł wejść na trzecie piętro, i przez klatkowe okno się poznęcać nad landszaftem, ale... zdążyłem w ostatniej chwili - za 10 minut mgły powstały z kolan i czar prysł... :)
Ładnie
Marku - che, che - z trzeciego piętra budynku zza wyspy... :)
ślicznie
z niejednego pieca się ryby jadło! :)
No i Jacek sprytnie się wyłgał... :)
z bocianiego gniazdo robione...? ładnie :)
widzę! a to co napisałem, to tylko taka metafora poetycka z mojej strony! :DDD
Che, che - całoć\ść obrazu oprócz nieba to ta właśnie wyspa - od "tego" pomarańczowego, do samego dołu kadru - tyle, że we mgiełkach... Terozki wszystko jasne? :)
wyspa, na której urzędują, sprawia wrażenie wąskiej- niczym przejście w pociągu osobowym drugiej klasy! :) czy teraz wszystko jasne? :))
Che, che - cóż znaczy "ciasno"? I dlaczego tym szkodnikom środowiskowym współczujesz (nie dotyczy wędkarzy wychowanych i kulturalnych)? :)
piękny widok... ale współczuję wędkarzom. ciasno! :)