Duch owszem był w osobie słodkiego aniołka, który przebiegł mi przed obiektywem . Ale to było wtedy, gdy założyłam kasetę z kolorowym negatywem, więc czy się duszek utrwalił, okaże się dopiero wtedy, gdy uzbieram wystarczająco kolorowych rolek, aby uzasadniało to otwarcie Tetenala :)
Gratulacje PA i "wogle". Ach te szarości. p-m.
ok
dobra praca
hmm... to uważaj, żebyś nie otwarła jakiejś puszki Pandory! :)
Duch owszem był w osobie słodkiego aniołka, który przebiegł mi przed obiektywem . Ale to było wtedy, gdy założyłam kasetę z kolorowym negatywem, więc czy się duszek utrwalił, okaże się dopiero wtedy, gdy uzbieram wystarczająco kolorowych rolek, aby uzasadniało to otwarcie Tetenala :)
ja bym tu umieścił jakiegoś zakonnika albo inną osobę. bo nie jestem pewny, czy wszyscy widzę tego ducha co ja widzę... :)