Nie pamiętam dokładnie, to sesja sprzed 2 lat, teraz wygrzebałam tę fotę i edytowałam. Faktem jest, że to były już ostatnie zdjęcia z kilkugodzinnej sesji, było już dość ciemno, robiłam na wysokim ISO, warunki były takie, że cięzko było trafić z ostrością, a chciałam jeszcze wykorzystać obłędne kolory tła, sukienki i włosów... Chyba sugerowałam modelce ekspresyjne pozowanie pod te kolory i rzeczywiscie, te zdjęcia, które z tego fragmentu sesji mam, takie są ;)

Nic z tych rzeczy Krushonie, nic z tych rzeczy ;)

Igrek tyz piknie ;)))

Behemotha np ;)))

Oczywiście. Dobry wieczór. Modelce przekażę, gdy ją spotkam ;)

Modelki u Marcina mają być po prostu piękne (i są), a ja, pomimo, iż jego zdjęcia lubię, wcale nie zamierzam nim być, ani fotograficznie, ani w żaden inny sposób ;) I pewną podpowiedzią dla Ciebie, Tomcho, powinien być równiez odbiór innych osób, bo te ekspedientki (skądinąd zawód to potrzebny i godzien szacunku) dostrzegasz tylko Ty ;) @ Jacku, proszę, ty portal foto przeca ;)

To chyba męska przypadłość, żeby dostrzeć jakies emocje trza dostać obuchem w głowę :))) Nie chciałabym generalizować, acz widzę to nie po raz pierwszy, nie tylko u kolegi Tomchy ;)

Fotografią się zajmijta, nie plotkowaniem ;)