Wracając jeszcze do sprawy aberracji optycznych - to co odzwierciedla obiektyw NIE jest bezwzględnie prawidłowym obrazem rzeczywistości. W zależności od konstrukcji jest obarczone błędami takimi jak aberracja chromatyczna, dystorsje beczkowate i poduszkowate (i wiele innych). Te dwa najważniejsze błędy są bardzo trudne do skorygowania (konstrukcyjnie). Wad tych są pozbawione takie konstrukcje jak achromaty, superachromaty, apochromaty lub obiektywy do fotogrametrii skorygowane na potrzeby prawidłowej geometrii - są to jednak konstrukcje tak drogie, że przeciętnego zjadacza fotograficznego chlebka po prostu nie stać... - cóż robić? Ano edytory graficzne służą tu pomocą, jednak o ile skorygowanie poduchy czy beczki jest trywialnie proste, to już a. chromatyczna daje się mocno we znaki... I jeszcze jedno - obiektywy takie jak zoomy o krotnościach 8, 10, a nawet 50 krotnych są... do dupy z powodu niemożności usunięcia wspomnianych wad; najlepiej zobrazują to ceny obiektywów: najdroższe nie mają wcale zooma (tzw stałki), albo zoom 2x do 4x. Ot i wszystko... :)
Tak nawiasem mówiąc - to co jest dziś przykładem, często bezmyślnego, bo 'modnego' powielania durnowatych wzorców, jak np. różne aberracje optyczne, bez rozumienia zjawiska jest w jakiś przedziwny sposób 'uwielbiane' przez nuworyszy fotografii... Za takie bezeceństwa kiedyś wylatywało się ze szkoły... Rozumiem ludzi młodych, którzy nie zetknęli się z formalną potrzebą korygowania tych dewiacji - bo po prostu wkraczają w świat obrazu, ale nie mogę wybaczyć powielania tych bzdur już potrafiącym je skorygować... Taka moda, znak czasu... :( - do Autora - to nie jest napad na Twą pracę, to jest dyskusja nad ogólnym zjawiskiem... :)
Wracając jeszcze do sprawy aberracji optycznych - to co odzwierciedla obiektyw NIE jest bezwzględnie prawidłowym obrazem rzeczywistości. W zależności od konstrukcji jest obarczone błędami takimi jak aberracja chromatyczna, dystorsje beczkowate i poduszkowate (i wiele innych). Te dwa najważniejsze błędy są bardzo trudne do skorygowania (konstrukcyjnie). Wad tych są pozbawione takie konstrukcje jak achromaty, superachromaty, apochromaty lub obiektywy do fotogrametrii skorygowane na potrzeby prawidłowej geometrii - są to jednak konstrukcje tak drogie, że przeciętnego zjadacza fotograficznego chlebka po prostu nie stać... - cóż robić? Ano edytory graficzne służą tu pomocą, jednak o ile skorygowanie poduchy czy beczki jest trywialnie proste, to już a. chromatyczna daje się mocno we znaki... I jeszcze jedno - obiektywy takie jak zoomy o krotnościach 8, 10, a nawet 50 krotnych są... do dupy z powodu niemożności usunięcia wspomnianych wad; najlepiej zobrazują to ceny obiektywów: najdroższe nie mają wcale zooma (tzw stałki), albo zoom 2x do 4x. Ot i wszystko... :)
AnHel i PawełP, wielkie dzięki za uwagi!
Tak nawiasem mówiąc - to co jest dziś przykładem, często bezmyślnego, bo 'modnego' powielania durnowatych wzorców, jak np. różne aberracje optyczne, bez rozumienia zjawiska jest w jakiś przedziwny sposób 'uwielbiane' przez nuworyszy fotografii... Za takie bezeceństwa kiedyś wylatywało się ze szkoły... Rozumiem ludzi młodych, którzy nie zetknęli się z formalną potrzebą korygowania tych dewiacji - bo po prostu wkraczają w świat obrazu, ale nie mogę wybaczyć powielania tych bzdur już potrafiącym je skorygować... Taka moda, znak czasu... :( - do Autora - to nie jest napad na Twą pracę, to jest dyskusja nad ogólnym zjawiskiem... :)
dzięki, sprawdzę przy najbliższej możliwości :)
Ten problem "załatwiają" nieco bardziej zaawansowane edytory, takie jak PS, Gimp, ACDSee w wyższych odsłonach, czy taż Zoner... :)
Sam się borykam z podobnym problemem, a korzystam z darmowego photoscape tudzież photofiltre.
Tu jest przykład: http://anhel.org/inne/plfoto/_Adamos_%20-%20symetria.JPG (myślę, że Autor mi wybaczy...) :)
Tak - jest sporo edytorów grafiki, które tę bolączkę korygują. :)
beczkowatość psuje odbiór. AnHel: znasz na to prostą receptę?
Fajny temat, ale poprawiłbym dystorsję... :)