SKPT... Te jpegi dają już i tak wiele możliwości. Ja podstawowy sprzęt jaki mam to pełna klatka, czasem jednak wolę użyć Cropa a i telefon albo jakaś małpka mają swoje zastosowania i to z całkiem dobrym efektem ;-).
I to się dla mnie świetnie składa, gdyż zupełnym przypadeczkiem zajmuję się portretami w plenerze ;] I ja by do tego dodala jeszcze makro i w ogóle zbliżeniową :P
widziałem... ale nie widzę związku, ja patrzę tutaj a nie tam - gdzieś, publikuje tutaj a nie tam gdzieś, czyli oczekuję dyskusji o tu i teraz a nie o tam i gdzieś kiedyś ;)
Rafał, no to się widocznie nie zrozumieliśmy, pisałam zresztą, ze teraz smartfony dobre zdjęcia robią (eh, gdyby był taki na Keplerze...). Selfie z komórecku odnosiło się do tzw potencjalnego :DDD (może mam zbyt abstrakcyjne poczucie humoru i chyba zaczynam już pisać jak Firdausi ;)))
Dlatego warto sobie co niektóre zdjęcia drukować, ja raz do roku to co uważam za najbardziej udane ze swoich wypocin, drukuję, tak z ciekawości i oczywiście na pamiątkę :-)
Problem wydruku, duży czy mały, dotyczy wszystkich tu wystawianych fotek - myślę, że 70% z nich nie przeszła by przez to sitko weryfikacji, ale też chyba nie o to chodzi na tym forum... :)
Robiłem wydruki 120cm x 100cm z 16mln pisksów przy Iso 1000. Tutaj przy iso 100 z 20 mln pikseli jest jest o niebo lepiej. Oczywiscie statwy i trza zadbać o warunki świetlne... wszystko się da ogarnąć
Akua... chciałaś porozmawiać o technice i jakości zdjęć zdaje się, jakoby fotografia telefonowa nie umywała się do fotografii lustrzankowej ( wspominając o selfie z telefonu, jakoby to było ostateczne złow)- przykro mi ale tak to odebrałem. Proszę pokaż mi choć jedną fotografię ze swojej lustrzanki z wypasionym obiektywem, gdzie masz taką szczegółowość jak ja na focie z telefonu ;) ...nie uciekaj i powalcz :)))))
to zaraz pójdzie selfie ze średniaka... zobaczymy czy akua ujrzy różnieca :))) I czy dobra fotografia musi mieć w wytycznych swych młotek ze złota, srebra czy brązu ;)
Papa, no nie do końca jest to takie akademickie, bo potencjalny to czysto hipotetyczny, a tzw może być całkiem realny. Ponieważ to selfie z komórecku to może okazać się, że jedynym wymarzonym odbiorcą dzieła jest jego Autor ;)))
Akua co zmieni się w odbiorze mojej pracy jeżeli pozbędę się skrótu myślowego - "tzw" ? zastępując go np słowem "typowy", albo i to mi się śni - "wymarzony widz fotografii", który nie tylko śledzi moje fotografie potocznie mówiąc "piksel po pikselu" ale i zastanawia się nad ich treścią, wyrazem... zamiast skupiać się nad tym, czy w opisie postawiłem przecinek w odpowiednim miejscu ;)
bomba!
SKPT... Te jpegi dają już i tak wiele możliwości. Ja podstawowy sprzęt jaki mam to pełna klatka, czasem jednak wolę użyć Cropa a i telefon albo jakaś małpka mają swoje zastosowania i to z całkiem dobrym efektem ;-).
Każde słowo z osobna to i może, ale w kupie ni w ząb ;]
Robią rawy już niektóre. Ale się tego niestety nie da przeżuć nijak. Dziąsła krwawią od razu :( Pozdrawiam :)
Endymion, właśnie wyciskam ;-)
Światło sztuczne i światło zostane w plenerze w oparciu o wielkość materiału światłoczułego... Akua panimaju?
O matko i córko :)))) dłonie niesamowite...
będzie wyciskał?...;-) +
I to się dla mnie świetnie składa, gdyż zupełnym przypadeczkiem zajmuję się portretami w plenerze ;] I ja by do tego dodala jeszcze makro i w ogóle zbliżeniową :P
I w maczkach rządzi...
dobrze dajesz
bokeh to nie wszystko, bokeh rządzi tylko w tej kategorii fotografii, gdzie konceptualu mało. Czyli zwykłe portrety w plenerze. Wiem z doświadczenia.
Bokeh to teraz sobie można w programie dorobić :-)
No metr to może nie, nie mam takich długich rąk. Ale nieco mniej mi się zdarza :P
zwłaszca kiedy trzymasz wizjer metr od oka :P
i robic bokeh. Wtedy mogę przemyśleć rozstanie z lustrzanką, choć dobrze robi mi na bicepsy ;)))
Ciekawe kiedy smartfony zaczną rejestrować rawy :-)
za tysiąc lat świetlnych ... bleeee
widziałem... ale nie widzę związku, ja patrzę tutaj a nie tam - gdzieś, publikuje tutaj a nie tam gdzieś, czyli oczekuję dyskusji o tu i teraz a nie o tam i gdzieś kiedyś ;)
No co? Widzialeś te foty z Keplera? :P
kokietuj babo , to mi w duszy gro ;)
Rafał, no to się widocznie nie zrozumieliśmy, pisałam zresztą, ze teraz smartfony dobre zdjęcia robią (eh, gdyby był taki na Keplerze...). Selfie z komórecku odnosiło się do tzw potencjalnego :DDD (może mam zbyt abstrakcyjne poczucie humoru i chyba zaczynam już pisać jak Firdausi ;)))
Dlatego warto sobie co niektóre zdjęcia drukować, ja raz do roku to co uważam za najbardziej udane ze swoich wypocin, drukuję, tak z ciekawości i oczywiście na pamiątkę :-)
Problem wydruku, duży czy mały, dotyczy wszystkich tu wystawianych fotek - myślę, że 70% z nich nie przeszła by przez to sitko weryfikacji, ale też chyba nie o to chodzi na tym forum... :)
Robiłem wydruki 120cm x 100cm z 16mln pisksów przy Iso 1000. Tutaj przy iso 100 z 20 mln pikseli jest jest o niebo lepiej. Oczywiscie statwy i trza zadbać o warunki świetlne... wszystko się da ogarnąć
Czyli to tylko kwestia czasu i lustrzanki wywalimy do kosza....
metr na metr spoko jeżeli widz będzie patrzył z 2-3 metrów
A jak to się będzie miało na dużym wydruku?
Akua... chciałaś porozmawiać o technice i jakości zdjęć zdaje się, jakoby fotografia telefonowa nie umywała się do fotografii lustrzankowej ( wspominając o selfie z telefonu, jakoby to było ostateczne złow)- przykro mi ale tak to odebrałem. Proszę pokaż mi choć jedną fotografię ze swojej lustrzanki z wypasionym obiektywem, gdzie masz taką szczegółowość jak ja na focie z telefonu ;) ...nie uciekaj i powalcz :)))))
Pewno nie, ja się nie znam na fotografii, ja tylko zdjęcia robię ;]
to zaraz pójdzie selfie ze średniaka... zobaczymy czy akua ujrzy różnieca :))) I czy dobra fotografia musi mieć w wytycznych swych młotek ze złota, srebra czy brązu ;)
No ale wyszli. Smartfony tera całkiem dobre foty robią, dochodzi też edycja ;)
Z selfie takie papilary i szczegóły chiba by nie wyszli... :)
Papa, no nie do końca jest to takie akademickie, bo potencjalny to czysto hipotetyczny, a tzw może być całkiem realny. Ponieważ to selfie z komórecku to może okazać się, że jedynym wymarzonym odbiorcą dzieła jest jego Autor ;)))
w pip i ciut ciut ;)
ile anołów znajduje się na czubku igły ? - tak dywagowano na pewnym synodzie ...
Tzw może dawać cudzysłów, który odwraca znaczenia. Dlatego pytam, czy tak jest w tym przypadku - bo to dość istotna okoliczność :P
+++
Akua co zmieni się w odbiorze mojej pracy jeżeli pozbędę się skrótu myślowego - "tzw" ? zastępując go np słowem "typowy", albo i to mi się śni - "wymarzony widz fotografii", który nie tylko śledzi moje fotografie potocznie mówiąc "piksel po pikselu" ale i zastanawia się nad ich treścią, wyrazem... zamiast skupiać się nad tym, czy w opisie postawiłem przecinek w odpowiednim miejscu ;)
Niesamowity portret! I tak trzymać! :)
No nie wiem.... Nos zadarty a polipów nie widać więc chyba ok ;-)
Jeśli tzw to nie potencjalny, więc takie pytanie byłoby bez sensu :P
Akua, ja wolałbym pytanie dlaczego "potencjalny"?
Sławku... to dobrze czy źle? :)
Dlaczego tzw?
słodziak..., małpiszon...:-))), bardzo ten widz wyrazisty...
Ewidentnie zadzierasz tutaj nosa...