Bra a ścisłej czy kobiety teraz mają jakaś biblię, czy nadal dają się buciskac katolom? [Od kiedy uświadomiłem sobie,że nie żyje w w świeckim panstwie, jestem wkurwiony, ale nie tak jak Kukiz] pa
Papa...już kończę. Przepraszam, za tę dygresję. To ostatni mój wpis pod Akuy fotami na PlFoto. Pozdrowienia i szacunek dla oryginalnych i kreatywnych twórców.
Rafałku, jesli Ty korzystasz z cudzego pomysłu to to jest inspiracja, a jesli ja z ac, modelką, wizażystką, i kto tam jeszcze nam przyjdzie do głowy umawiamy się na wspólną sesję (świetnie się przy tym bawiąc i miło spędzając czas, nota bene) to to jest plagiat? Nawet nie chce mi się już z tym dyskutować, a już tym bardziej wyjaśniać, kto, kiedy i w jaki sposób był pomysłodawcą tego lub tamtego (swoją drogą te procenty... nie za dużo ich dzisiaj aby? Bo te co wskazujesz niżej z sufitu tez ;))) I nie będę z nikim zakładać wspólnego konta, to by było... nieoryginalne ;] I dziękuję za dedykację w Salamandrze, choć trochę szkoda, że dowiaduję się o tym teraz i przy takiej okazji... ale może lepiej późno niż wcale ;)
Pod swoją interpretacją Surfera dawałem znać na fb, na plFoto na PV ... kto mnie inspirował, linkowałem. To nie była nigdy tajemnica. Plagiat, naśladownictwo, inspiracja... mieszasz te trzy rzeczy. Ja mam 95 % swoich autorskich pomysłów, kilka pomysłów cudzych mnie zainspirowało do przedstawienia tematu po mojemu i dedykowałem swoim inspiratorom sytuacyjnym te własnie prace jak Surfer czy Salamandra. Wspólnym mianownikiem mojej pracy i mojego brata Proaca był motyw surfera. Całą pracę od początku do końca wykonałem sam. U Ciebie 80% zasług należy się Acarowi, Tobie tylko 20% za edycję. Załóżcie wspólne konto ;)
Akua ... Salamandra była dedykowana Tobie, była inspirowana Twoją Salamandrą - to oczywiste, to kooperatywa. Jeden temat zrealizowany na różne sposoby. Sam wybrałem modelkę, sam wybrałem dla niej stylizację, wybrałem miejsce, porę dnia ...oczywiście inspiracja była, zamysł. To samo z Mr. Noisem, Surferem ...wszystko co oglądamy, czytamy, słuchamy- ma na nas wpływ i może nas inspirować. Sam tytuł nie jest na wyłączność autora... Kac Vegas- Kac Wawa, Ukrzyżowanie Chrystusa, Wniebowzięcie etc... Nikt nie zabraniał nikomu w historii prawa do posiadania interpretacji. Ja mówię tylko o tym, że oceniając Ciebie oceniam w 80% Acara, nie Ciebie. To dla mnie nie moralne, więc tego nie robię.
Świetna praca naszego kolegi Proaca (znakomity autor, polecam) pt. "Surfer '78" http://www.fotoferia.pl/portfolio/proac150/photo/63310&status=pub&p=3. Jakis czas potem pojawia się to oto zdjęcie http://plfoto.com/zdjecie,inne,dream-of-surfing-in-the-light-of-the-day,2555642.html. Dobra, nie chce mi się w tym grzebać dalej, szkoda dnia ;)))
Załóżcie wspólne konto w galeriach i problem zniknie. Niestety jak ktoś jest na wielu galeriach to może dostać przez wasze foty jakiejś schizofrenii... Mylicie się widzowi. Oczywiście nie popełniacie żadnego przestępstwa. Ja jako członek ongiś FF dziś na PV, nie toleruję takiego nabijania widza w butelkę. To etycznie niesmaczne. Dla użytkownika tylko jednej galerii, gdzie Tylko Akua albo tylko Acar publikują foty, to bez znaczenia. Ale na FF i na PV publikowaliście jednocześnie. Problem pojawiał się tylko wtedy, kiedy ktoś zadał pytanie kto był pomysłodawcą, kto aranżował sesję. Wyraziłem własne zdanie. Nie szanuję nieoryginalnych autorów. Udanego weekendu.
Ponad dwa lata temu publikuję na FF pracę pod (ówczesnym) tytułem "Mr. Trumpet" http://plfoto.com/zdjecie,inne,trabel-zablanski,2568213.html. Parę miesięcy potem, równiez na FF, mam okazję oglądać tę oto pracę pod tytułem "Mr. Noise" http://plfoto.com/zdjecie,portret,mr-noise-1,2551140.html
no to mamy skandal :) a tak na powaznie to jezeli acar i aqua nie roszcza sobie nawzajem praw autorskich, to ja nie widze tutaj zadnego problemu. zreszta msz zdjecia autorow mocno sie jednak roznia (na podstawie linkow wildwhispera). czy aby na pewno acar nie publikuje w plfoto poniewaz aqua juz tu jest?...;-)
Moje zdjęcie, zrobione rok temu, "Salamandra". Praca inspirowana legendami o mitycznych salamandrach, które rodzą się i żyją w płomieniach a ogień to ich żywioł. http://www.artlimited.net/image/en/521210. Parę miesięcy pózniej powstaje to oto zdjęcie, pod tytułem, a jakze, "Salamandra" http://www.artlimited.net/image/en/528126. Co ciekawe, na plf ta praca była publikowana w wersji bw pod tytułem S.
No tak. Wykazałeś tymi wdzięcznymi zestawieniami, że było dwóch fotografów na tych samych sesjach, czemu, jako żywo, nigdy nie zaprzeczałam :))) . Jeszcze tylko brakuje tutaj plagiatu ;))) No własnie...
Inspiruj się Acarem i całą resztą fotografów... to wręcz pożądane jest. Inspirować się nawzajem ale nie być tylko odbiciem lustrzanym. Organizuj samodzielne sesje, jak jedziecie na wspólny plener to niech każde z Was fotografuje własne pomysły albo własne inspiracje. Tymczasem fotografujecie jednocześnie te same bądź podobne pozy, w tym samym świetle tę samą modelinę, w tej samej stylizacji... Ty później robisz odbicie lustrzane, zmieniasz kolor kiecki i nasycenie tła... dodajesz do tego jakiś wydumany tytuł i tak ta sama bohaterka u Acara jest zwykła umalowaną lalą a u Ciebie bohaterką Hitchcocka. Jeżeli nie chcesz mówić o plagiacie i naśladownictwie, czy nawet o zwykłym lenistwie...to zacznij być samodzielnym i oryginalnym autorem. Dalej możesz inspirować się wszystkim dookoła... tylko bądź samodzielna. Wtedy będę wiedział czy oceniam Ciebie, czy kogoś kto zrobił 80% za Ciebie. Ja dla przykładu inspiruję się wieloma autorami... ich pomysłowość mnie również motywuje, ale nigdy nie mógłbym pozwolić na to aby za sukesem Whispera stał ktoś kto ustawia mi aparat, wybiera mi modelki, i stylizacje, miejsce, światło... jak to ocenić? Dla mnie to samo dno.
Mieszasz pojęcia. Plagiat to kradzież (przywłaszczenie) cudzego pomysłu twórczego,wydanie cudzego utworu pod własnym nazwiskiem lub dosłowne zapożyczenie z cudzego dzieła opublikowane jako własne; też: taki przywłaszczony pomysł, wydany utwór lub zapożyczenie. Tak to, z grubsza, definiuje SJP PWN. Sytuacja, kiedy dwóch fotografów (lub nawet więcej) umawia się z modelką/modelem na wspólne focenie nie jest plagiatem, nigdy nie była i nie będzie. Co więcej, jest to sytuacja dość powszechna, radośnie sobie funkcjonuje od lat, ludzie jeżdżą na wspólne plenery, warsztaty, umawiają się na wspólne zdjęcia, robią wspólne projekty albo focą zgrane do imentu te same motywy, krajobrazy, twarze. Większość z tego co piszesz to zresztą zwykłe insynuacje i farmazony, wzięte kompletnie z sufitu, bo uprzejmie zaprzeczę, jakobym kogokolwiek plagiatowała oraz że 10-minutowa wspólna sesja z Tobą - i to sesja próbna niestety (może w końcu zrobimy docelową? Co Ty na to? ;))) - mogła Ci dać nawet dość mgliste pojęcie o tym jak pracuję ja lub ac. I nie mam zamiaru podpisywać się pod cudzymi pracami, nie chciałabym też, aby ktoś podpisywał się pod moimi. Co do tego zdjęcia (i wielu innych w mojej galerii, które zresztą omijasz szerokim łukiem, udając, że nie istnieją) nie znajdziesz ich odpowiednika w pf ac, z tej prostej przyczyny, że robiłam je sama (nie licząc ewentualnego trzymania blendy, no i współpracy modelki, wizażystki itp.). I naprawdę chcesz ciągnąć temat plagiatu lub oryginalności? Bo wiesz, mam parę linków pod ręką... do Twoich prac, można by się pozastanawiać :))) Mi jest szkoda na to czasu, ale jeśli będziesz nalegał, to może ulegnę. Jak mi się będzie chciało ;)))
Plagiat jest karalny kiedy jedno drugiego kopiuje bez zgody. Wy sobie jaja robicie z widza świadomie. Znam Was nie od wczoraj, ba nawet byłem Waszym modelem ... wiem jak pracujecie. I co najgorsze, że po życzliwych radach ode mnie przyspieszyliście tempa... Ja robię swoje, to nie jest wojenka, wyrażam tyko własne zdanie. Nie doceniam nieoryginalnych autorów, ba czuję nawet powinność skomentowania tego. Załóżcie sobie z Acarem jedno konto i będzie wszystko grało... Do tego czasu Waszych prac nie będę oceniał, bo się tylko przepychaliście w sieci do tej pory. I najgorsze w tym wszystkim jest to, że Acar ogarnia wszystko i przez swojego naśladowcę musi rezygnować z publikacji w niektórych miejscach... a jest bardziej kreatywnym twórcą, Ty zaś lepiej edytujesz zdjęcia... połączcie siły- więcej osiągniecie. Ale nie siły Walki ze mną, tylko twórzcie razem. Większość problemów moralnych i etycznych zniknie.
To dość zabawne. Plagiat jest nielegalny i należałaby go udowodnić. I zaręczam Ci, że nie wystarczy do tego wykazanie, że ktoś komuś trzymał blendę (do czego zresztą mogę się przyznać. Jest duża i słabo sobie z nią radzę sama ;)))). I ogarnij się chłopie... parę zdjęć temu twierdziłeś, ze mam pod siedemdziesiątkę, jeszcze wcześniej padały równie zabawne absurdy. Kolejna prywatna wojenka? Nie szkoda Ci życia i energii, które mógłbyś poświęcić na rozwijanie swojego talentu? :))) Wszystkiego dobrego Ci życzę... jak zwykle zresztą :) Miłego dnia :)
Osobiście bardzo wysoko cenię oryginalność autorską. Moja logika nie pozwala mi doceniać plagiatorów i tych, którzy swobodnie dają się plagiatować. Czy fotografia ta została poczyniona zza ramienia innego fotografa? Nijakiego Acara ? Poza tym kilka uwag technicznych... skraplanie tej modelki tym razem wyszło nieco lepiej niż poprzednio, aczkolwiek za każdym razem przez to skraplanie sylwetki i twarzy modelina wychodzi zupełnie inaczej pomimo tego iż z jednej sesji. Odbicia lustrzane, skraplanie, zmiana koloru wciąż tej samej sukienki, oraz zmiana kolorystyki otoczenia w edycji to za mało aby mówić o oryginalności poszczególnych kadrów w tym oryginalność powyższej pracy dla mnie oczywiście wątpliwa. Nie oceniam... bo mam wrażenie, że autorkaa znów na gotowca pojechała na sesję z innym fotografem, który umówił modelinę, stylizację i wizaż, miejsce, porę dnia etc... a autorka tylko pstryknęła kolejny raz zza ramienia i edytowała w domu stosując kilka manipulacji edycyjnych pozbywając się wspomnianych wcześniej podobieństw... ( odbicia lustrzane, stempel i skraplanie, zmiana kolorystyki odzieży i otoczenia...).
Bosko ...............
ładne ciepłe kolory..../
No nie posiadam, przeca mówię. I nie lubię być uciskana, ciężko się oddycha ;) Inne kobiety niech mówią za siebie ;)
Bra a ścisłej czy kobiety teraz mają jakaś biblię, czy nadal dają się buciskac katolom? [Od kiedy uświadomiłem sobie,że nie żyje w w świeckim panstwie, jestem wkurwiony, ale nie tak jak Kukiz] pa
Chodziło mi jaka posiadasz biblię, fakultety mnie nigdy nie interesowaly
Nie posiadam ;)
Fakultety? Znaczy zbyt naukowo...(nvm) za mało zmyslowo; wypowiedz się...
A fakultety w Twoim języku to co? I nie wiem, jaką Biblię mają kobiety, mogłabym wypowiadać się tylko w swoim imieniu ;)
Zbyt duzo peplosow i fakultetow, wewnętrzny zwierz został zabity, jaką biblię mają kobiety? Bo my faceci mamy stary i nowy testament
To światło Słońca odbijające się od liści, trawy, włosów. Mamusia Natura ;)
Coś tam z tylu paruje, modelka włączyła silniki...?
Orgon wisi w powietrzu
„Rozumienie jest trudne, dlatego większość ludzi ocenia.” Carl G. Jung...;-|
nic dodac nic ujac ... niesamowite ... :)
biorę właśnie hammam .... na Mazurach ........pozdro:))
chrrrrr...chrrrr...mlask, mlask..., chrrr...;-)
Papa, w końcu jakiś ruch na galerze, nie? :DDD Dobra, idę trochę poedytować zdjęć, bo mam zaległości ;)
Papa...już kończę. Przepraszam, za tę dygresję. To ostatni mój wpis pod Akuy fotami na PlFoto. Pozdrowienia i szacunek dla oryginalnych i kreatywnych twórców.
Rafałku, jesli Ty korzystasz z cudzego pomysłu to to jest inspiracja, a jesli ja z ac, modelką, wizażystką, i kto tam jeszcze nam przyjdzie do głowy umawiamy się na wspólną sesję (świetnie się przy tym bawiąc i miło spędzając czas, nota bene) to to jest plagiat? Nawet nie chce mi się już z tym dyskutować, a już tym bardziej wyjaśniać, kto, kiedy i w jaki sposób był pomysłodawcą tego lub tamtego (swoją drogą te procenty... nie za dużo ich dzisiaj aby? Bo te co wskazujesz niżej z sufitu tez ;))) I nie będę z nikim zakładać wspólnego konta, to by było... nieoryginalne ;] I dziękuję za dedykację w Salamandrze, choć trochę szkoda, że dowiaduję się o tym teraz i przy takiej okazji... ale może lepiej późno niż wcale ;)
Wy tak długo możecie ???
Pod swoją interpretacją Surfera dawałem znać na fb, na plFoto na PV ... kto mnie inspirował, linkowałem. To nie była nigdy tajemnica. Plagiat, naśladownictwo, inspiracja... mieszasz te trzy rzeczy. Ja mam 95 % swoich autorskich pomysłów, kilka pomysłów cudzych mnie zainspirowało do przedstawienia tematu po mojemu i dedykowałem swoim inspiratorom sytuacyjnym te własnie prace jak Surfer czy Salamandra. Wspólnym mianownikiem mojej pracy i mojego brata Proaca był motyw surfera. Całą pracę od początku do końca wykonałem sam. U Ciebie 80% zasług należy się Acarowi, Tobie tylko 20% za edycję. Załóżcie wspólne konto ;)
Akua ... Salamandra była dedykowana Tobie, była inspirowana Twoją Salamandrą - to oczywiste, to kooperatywa. Jeden temat zrealizowany na różne sposoby. Sam wybrałem modelkę, sam wybrałem dla niej stylizację, wybrałem miejsce, porę dnia ...oczywiście inspiracja była, zamysł. To samo z Mr. Noisem, Surferem ...wszystko co oglądamy, czytamy, słuchamy- ma na nas wpływ i może nas inspirować. Sam tytuł nie jest na wyłączność autora... Kac Vegas- Kac Wawa, Ukrzyżowanie Chrystusa, Wniebowzięcie etc... Nikt nie zabraniał nikomu w historii prawa do posiadania interpretacji. Ja mówię tylko o tym, że oceniając Ciebie oceniam w 80% Acara, nie Ciebie. To dla mnie nie moralne, więc tego nie robię.
Świetna praca naszego kolegi Proaca (znakomity autor, polecam) pt. "Surfer '78" http://www.fotoferia.pl/portfolio/proac150/photo/63310&status=pub&p=3. Jakis czas potem pojawia się to oto zdjęcie http://plfoto.com/zdjecie,inne,dream-of-surfing-in-the-light-of-the-day,2555642.html. Dobra, nie chce mi się w tym grzebać dalej, szkoda dnia ;)))
Załóżcie wspólne konto w galeriach i problem zniknie. Niestety jak ktoś jest na wielu galeriach to może dostać przez wasze foty jakiejś schizofrenii... Mylicie się widzowi. Oczywiście nie popełniacie żadnego przestępstwa. Ja jako członek ongiś FF dziś na PV, nie toleruję takiego nabijania widza w butelkę. To etycznie niesmaczne. Dla użytkownika tylko jednej galerii, gdzie Tylko Akua albo tylko Acar publikują foty, to bez znaczenia. Ale na FF i na PV publikowaliście jednocześnie. Problem pojawiał się tylko wtedy, kiedy ktoś zadał pytanie kto był pomysłodawcą, kto aranżował sesję. Wyraziłem własne zdanie. Nie szanuję nieoryginalnych autorów. Udanego weekendu.
akua[ 2015-06-13 17:01:20 pardon, moja podswiadomosc zamienila trwale zwykle k na q...:)
Ponad dwa lata temu publikuję na FF pracę pod (ówczesnym) tytułem "Mr. Trumpet" http://plfoto.com/zdjecie,inne,trabel-zablanski,2568213.html. Parę miesięcy potem, równiez na FF, mam okazję oglądać tę oto pracę pod tytułem "Mr. Noise" http://plfoto.com/zdjecie,portret,mr-noise-1,2551140.html
Endymion, bez q. To, że kolega Whisper po kilku latach znajomości nie wie, jaki mam nick, to nawet, w tym kontekscie mnie nie dziwi, ale wiesz... ;)))
no to mamy skandal :) a tak na powaznie to jezeli acar i aqua nie roszcza sobie nawzajem praw autorskich, to ja nie widze tutaj zadnego problemu. zreszta msz zdjecia autorow mocno sie jednak roznia (na podstawie linkow wildwhispera). czy aby na pewno acar nie publikuje w plfoto poniewaz aqua juz tu jest?...;-)
Moje zdjęcie, zrobione rok temu, "Salamandra". Praca inspirowana legendami o mitycznych salamandrach, które rodzą się i żyją w płomieniach a ogień to ich żywioł. http://www.artlimited.net/image/en/521210. Parę miesięcy pózniej powstaje to oto zdjęcie, pod tytułem, a jakze, "Salamandra" http://www.artlimited.net/image/en/528126. Co ciekawe, na plf ta praca była publikowana w wersji bw pod tytułem S.
No tak. Wykazałeś tymi wdzięcznymi zestawieniami, że było dwóch fotografów na tych samych sesjach, czemu, jako żywo, nigdy nie zaprzeczałam :))) . Jeszcze tylko brakuje tutaj plagiatu ;))) No własnie...
Inspiruj się Acarem i całą resztą fotografów... to wręcz pożądane jest. Inspirować się nawzajem ale nie być tylko odbiciem lustrzanym. Organizuj samodzielne sesje, jak jedziecie na wspólny plener to niech każde z Was fotografuje własne pomysły albo własne inspiracje. Tymczasem fotografujecie jednocześnie te same bądź podobne pozy, w tym samym świetle tę samą modelinę, w tej samej stylizacji... Ty później robisz odbicie lustrzane, zmieniasz kolor kiecki i nasycenie tła... dodajesz do tego jakiś wydumany tytuł i tak ta sama bohaterka u Acara jest zwykła umalowaną lalą a u Ciebie bohaterką Hitchcocka. Jeżeli nie chcesz mówić o plagiacie i naśladownictwie, czy nawet o zwykłym lenistwie...to zacznij być samodzielnym i oryginalnym autorem. Dalej możesz inspirować się wszystkim dookoła... tylko bądź samodzielna. Wtedy będę wiedział czy oceniam Ciebie, czy kogoś kto zrobił 80% za Ciebie. Ja dla przykładu inspiruję się wieloma autorami... ich pomysłowość mnie również motywuje, ale nigdy nie mógłbym pozwolić na to aby za sukesem Whispera stał ktoś kto ustawia mi aparat, wybiera mi modelki, i stylizacje, miejsce, światło... jak to ocenić? Dla mnie to samo dno.
https://lh3.googleusercontent.com/LGLMjvoV8E_KEXRFw8F99t2V-sbS7GPOtJmtuk2vHUI=w492-h955-no
https://lh3.googleusercontent.com/eUGOizqskLsPDCvFT92t95Je9e3_ZToVF4ara40yx8w=w559-h956-no
https://lh3.googleusercontent.com/uim3yvqXPVaSTAAazUwtapKglxvK_3JsCr-eMOrxLx4=w688-h955-no
Mieszasz pojęcia. Plagiat to kradzież (przywłaszczenie) cudzego pomysłu twórczego,wydanie cudzego utworu pod własnym nazwiskiem lub dosłowne zapożyczenie z cudzego dzieła opublikowane jako własne; też: taki przywłaszczony pomysł, wydany utwór lub zapożyczenie. Tak to, z grubsza, definiuje SJP PWN. Sytuacja, kiedy dwóch fotografów (lub nawet więcej) umawia się z modelką/modelem na wspólne focenie nie jest plagiatem, nigdy nie była i nie będzie. Co więcej, jest to sytuacja dość powszechna, radośnie sobie funkcjonuje od lat, ludzie jeżdżą na wspólne plenery, warsztaty, umawiają się na wspólne zdjęcia, robią wspólne projekty albo focą zgrane do imentu te same motywy, krajobrazy, twarze. Większość z tego co piszesz to zresztą zwykłe insynuacje i farmazony, wzięte kompletnie z sufitu, bo uprzejmie zaprzeczę, jakobym kogokolwiek plagiatowała oraz że 10-minutowa wspólna sesja z Tobą - i to sesja próbna niestety (może w końcu zrobimy docelową? Co Ty na to? ;))) - mogła Ci dać nawet dość mgliste pojęcie o tym jak pracuję ja lub ac. I nie mam zamiaru podpisywać się pod cudzymi pracami, nie chciałabym też, aby ktoś podpisywał się pod moimi. Co do tego zdjęcia (i wielu innych w mojej galerii, które zresztą omijasz szerokim łukiem, udając, że nie istnieją) nie znajdziesz ich odpowiednika w pf ac, z tej prostej przyczyny, że robiłam je sama (nie licząc ewentualnego trzymania blendy, no i współpracy modelki, wizażystki itp.). I naprawdę chcesz ciągnąć temat plagiatu lub oryginalności? Bo wiesz, mam parę linków pod ręką... do Twoich prac, można by się pozastanawiać :))) Mi jest szkoda na to czasu, ale jeśli będziesz nalegał, to może ulegnę. Jak mi się będzie chciało ;)))
Plagiat jest karalny kiedy jedno drugiego kopiuje bez zgody. Wy sobie jaja robicie z widza świadomie. Znam Was nie od wczoraj, ba nawet byłem Waszym modelem ... wiem jak pracujecie. I co najgorsze, że po życzliwych radach ode mnie przyspieszyliście tempa... Ja robię swoje, to nie jest wojenka, wyrażam tyko własne zdanie. Nie doceniam nieoryginalnych autorów, ba czuję nawet powinność skomentowania tego. Załóżcie sobie z Acarem jedno konto i będzie wszystko grało... Do tego czasu Waszych prac nie będę oceniał, bo się tylko przepychaliście w sieci do tej pory. I najgorsze w tym wszystkim jest to, że Acar ogarnia wszystko i przez swojego naśladowcę musi rezygnować z publikacji w niektórych miejscach... a jest bardziej kreatywnym twórcą, Ty zaś lepiej edytujesz zdjęcia... połączcie siły- więcej osiągniecie. Ale nie siły Walki ze mną, tylko twórzcie razem. Większość problemów moralnych i etycznych zniknie.
Pieknie..
cudowne, wspaniałe, przepiękne, zachwycające, ZD, DNO itd.
Ładna linia ust........
To dość zabawne. Plagiat jest nielegalny i należałaby go udowodnić. I zaręczam Ci, że nie wystarczy do tego wykazanie, że ktoś komuś trzymał blendę (do czego zresztą mogę się przyznać. Jest duża i słabo sobie z nią radzę sama ;)))). I ogarnij się chłopie... parę zdjęć temu twierdziłeś, ze mam pod siedemdziesiątkę, jeszcze wcześniej padały równie zabawne absurdy. Kolejna prywatna wojenka? Nie szkoda Ci życia i energii, które mógłbyś poświęcić na rozwijanie swojego talentu? :))) Wszystkiego dobrego Ci życzę... jak zwykle zresztą :) Miłego dnia :)
Osobiście bardzo wysoko cenię oryginalność autorską. Moja logika nie pozwala mi doceniać plagiatorów i tych, którzy swobodnie dają się plagiatować. Czy fotografia ta została poczyniona zza ramienia innego fotografa? Nijakiego Acara ? Poza tym kilka uwag technicznych... skraplanie tej modelki tym razem wyszło nieco lepiej niż poprzednio, aczkolwiek za każdym razem przez to skraplanie sylwetki i twarzy modelina wychodzi zupełnie inaczej pomimo tego iż z jednej sesji. Odbicia lustrzane, skraplanie, zmiana koloru wciąż tej samej sukienki, oraz zmiana kolorystyki otoczenia w edycji to za mało aby mówić o oryginalności poszczególnych kadrów w tym oryginalność powyższej pracy dla mnie oczywiście wątpliwa. Nie oceniam... bo mam wrażenie, że autorkaa znów na gotowca pojechała na sesję z innym fotografem, który umówił modelinę, stylizację i wizaż, miejsce, porę dnia etc... a autorka tylko pstryknęła kolejny raz zza ramienia i edytowała w domu stosując kilka manipulacji edycyjnych pozbywając się wspomnianych wcześniej podobieństw... ( odbicia lustrzane, stempel i skraplanie, zmiana kolorystyki odzieży i otoczenia...).
Jakby garniec ze złotem ktoś rozsypał :)
Gratulacje bardzo udane zdjęcie, ogląda się je z przyjemnością
...bardzo, bardzo... :)
...
przecudne
Jak zwykle piękne
:)
Iden, jest cała masa pięknych dziewczyn w naszym, równie pięknym, kraju ;)))
Cieszy oczy, szczegòlnie kolorystyka.
Dobra praca. Ostra w kolorystyce, łagodna w urodzie modelki. Skąd te dziewczyny bierzesz, u mnie na wsi takich urokliwych nie ma. :)
kolory... :)