Opis zdjęcia
Wieczór drugi: czas stawić czoło faktom. Przespanie 100 lat niesie ze sobą niespodziewane konsekwencje, w tym odkrycie, że w zamku zagnieździli się squatterzy, którzy zostawili po sobie okropny bałagan oraz słownik. Księżniczka odkrywa zatem, co to jest biznes i że lancz jada się w południe, co wzbudza pewne podejrzenia, zwłaszcza, że przysłana przez Księcia gołębica z wiadomością, że wierzchowiec uległ awarii i lancz przedłuży się do jutra, nosi na obrączce ślady szminki. W dodatku nigdzie nie można znaleźć pokojowej i ogrodnika, a samodzielne czesanie się zgrzebłem nie kończy się pełnym sukcesem. Nic to, Księżniczka pochodzi z rodu władców i wojowników, stawianie czoła nie jest jej obce, nawet jeśli Księcia nadal nie ma i nie widać żadnej cholernej nowej gołębicy. Z plusów - zachód Słońca znowu ładny, squatterzy zostawili też pół tubki pasty Colodent (zdecydowana poprawa po popiele z kominka). C.d.n.
+
prze...
przecudne ...
Bardzo :-)
sehr gut:)))