@czajla - to nie tak.Tłum był, lecz nie taki jak zwykle. Zamiast staganow z pamiątkami i targujacych się ludzi był tłum ludzi szukających na wielkim placu bezpiecznego miejsca, gdzie nic nie zwali się na głowę. Dzieci miały swoje zajęcia. A co do płaczu to doskonale rozumiem.
płakać się chce na ten widok... Byłem w Kathmandu 15 lat temu i pamiętam te piękne miejsca, z których teraz niewiele zostało... I tragedia tych biednych ludzi... Nie poznaję dokładnie miejsca, ale przecież to centrum miasta, tam zawsze wszędzie były tłumy ludzi, pełnia życia - a teraz, koparka i dwoje dzieci
Bardzo dziękuję. Wszystkich którzy lubią Nepal oraz tych, którzy chcieli by pomóc zachęcam do przekazywania pomocy dla Nepalczyków. W jaki sposób to zrobić można znaleźć m.in na stronie http://www.horyzonty.pl/blog
Firdausi - ok. Na placu przez pałacem królewskim koczowało mnóstwo ludzi. Wyglądało na to ,że już się uspokaja. Dwie minuty później zdrowo potrząsnęło.
pojechałeś tam specjalnie? ( w domyśle: uprawiasz czarna turystykę?) zdjęcie dobre, ukazujące, ze niewinność i nieświadomość, czasami jest błogosławieństwem (chyba)
graty PA!
@asiasido - bardzo dziękuję
gratuluję wyróżnienia; seria wzbudza refleksje, przemyślenia ...; bardzo dobre zdjęcie
@czajla - to nie tak.Tłum był, lecz nie taki jak zwykle. Zamiast staganow z pamiątkami i targujacych się ludzi był tłum ludzi szukających na wielkim placu bezpiecznego miejsca, gdzie nic nie zwali się na głowę. Dzieci miały swoje zajęcia. A co do płaczu to doskonale rozumiem.
żałuję, że nigdy nie zobaczę jak było przedtem...fota bdb, ikoniczna...
płakać się chce na ten widok... Byłem w Kathmandu 15 lat temu i pamiętam te piękne miejsca, z których teraz niewiele zostało... I tragedia tych biednych ludzi... Nie poznaję dokładnie miejsca, ale przecież to centrum miasta, tam zawsze wszędzie były tłumy ludzi, pełnia życia - a teraz, koparka i dwoje dzieci
Bardzo dziękuję. Wszystkich którzy lubią Nepal oraz tych, którzy chcieli by pomóc zachęcam do przekazywania pomocy dla Nepalczyków. W jaki sposób to zrobić można znaleźć m.in na stronie http://www.horyzonty.pl/blog
nie powinniśmy zapomniec o najwazniejszym ___ https://www.youtube.com/watch?v=NUuAkH1hUYw
Bardzo dobry mocny kadr....
Dobra opowieść...
Nic już nie wygląda tak samo.. Kathmandu, no i sam Nepal, top jeżeli chodzi o miejsca jakie do tej pory odwiedziłem.. ciężko się to ogląda...
Świetne!
...
moc
jest nutka optymizmu w tym młodym pokoleniu
bardzo fajne, dzieci to przyszłośc :)
Firdausi - ok. Na placu przez pałacem królewskim koczowało mnóstwo ludzi. Wyglądało na to ,że już się uspokaja. Dwie minuty później zdrowo potrząsnęło.
(oj może wścibskie pytanie, ale chciałem poznać kulisy powstawania zdjęcia)
Taka opowieść o nieświadomości
Firdausi -dziwny tok myślenia. Nie, skończyłem treking i byłem w Kathmandu akurat gdy nastąpiło trzęsienie ziemi.
na zgliszczach KWIATY
pojechałeś tam specjalnie? ( w domyśle: uprawiasz czarna turystykę?) zdjęcie dobre, ukazujące, ze niewinność i nieświadomość, czasami jest błogosławieństwem (chyba)
Mocne jak dla mnie i wezme do ula..