Nie Tomcho, zacytowany przez Ciebie fragment nie był uwagą personalną. Czy słuszną - tutaj się nie wypowiadam, jak zresztą nie wypowiadam się na temat większości uwag dotyczących moich zdjęć. Reaguję natomiast na personalne... czasami. Ty na to "czasami" trafiłeś :)
akua[ 2015-05-09 16:00:58 ] pytanie o przekaz dzieła czy elementu tego dzieła w żadnym wypadku nie jest uwagą personalną. Trudno też nazwać uwagą personalną dalszą część: "pobłażliwe spojrzenie modelki w bok, biały krzak ściągający uwagę, jakiś mały iglak u stóp, że o prześwitujących częściach garderoby nie wspomnę składa się na kompozycję a właściwie jej brak" Trochę się już Autorko zakałapućkałaś, ale pewnie jeszcze kilka moich krytykanckich uwag i zdjęcie spadnie na DNO albo ZD, więc może warto kontynuować :)
Tomcha, stwierdzenie "co autorka chciała powiedzieć (...) pozostanie jej tajemnicą" było uwagą personalną, bo dotyczyła autora zdjęcia (rozważania o mentalności Kalego zostawię sobie na inną okazję ;)) . Natomiast ostatni komentarz, poczynając od słów "to zdjęcie nadal" był to komentarz dotyczący zdjęcia. To dobry początek ;)
Orakell, nadal chętnie obejrzałabym Twoje zdjęcia, bo na razie dajesz się zapamiętać głownie jako echo kolegi Tomchy ;) Tomcha, idąc Twoim tokiem myślenia, należałoby komentować w taki sposób wszystkie zdjęcia modelek/modeli w przyrodzie, ale nie tylko, bo podobne resume (kompletnie pozbawione sensu IMO) można by wrzucić do dowolnego pleneru, czy wnętrza, w tym studia. I zauważ, że moja uwaga odniosła się nie tylko to zdjęć krytyka (ogólnie rozumianego, niekoniecznie Ciebie) ale i również do treści krytyk. Napisać sensowną recenzję/analizę zwłaszcza krytyczną, wcale nie jest prosto... trzymam kciuki :)
akua[ 2015-05-07 12:39:07 ] gratuluję wysokiego mniemania o sobie i tej pracy, tylko czy koniecznie trzeba personalnie atakować innych dlatego, że ośmielają się mieć inne zdanie. Idąc śladem Twojego rozumowania winno zabronić wypowiadania się wszystkim krytykom literackim bez nagrody Nobla :)
Tomcha, komentarz zaczynający się od słów "co autorka chciała powiedzieć wciskając modelkę w zarośla pozostanie jej tajemnicą" uważam za kompletnie chybiony chociażby z tej przyczyny, że znaczna część moich prac jest i modelkach i o roślinach (i o paru innych rzeczach tez), zaś z czytaniem przez Ciebie emocji też dyskutować nie zamierzam, widzę tu bowiem przepaść nie do pokonania :) I ja nie bronię swoich prac, mogą się one podobać albo nie (co przyjmuję do wiadomości), niemniej jednak różne rzeczy czytam na galerach, bywa zatem, że protekcjonalność (zwłaszcza, jeśli nie jest uzasadniona ani portfolio krytyka, ani też tych krytyk treścią) czasami budzi we mnie pewną irytację... acz już nie za często, na szczęście :)
szkoda że nie odpowiadasz merytorycznie broniąc wizji swej kompozycji, a poprzestajesz na atakach personalnych, być może to jest odpowiedź, ciekawe też dlaczego nie pałasz takim oburzeniem wtedy gdy piszę pozytywnie o Twoich pracach? chyba że to odnosi się do pierwszej części Twej wypowiedzi :)
Tomcha, natknęłam się ostatnio na Twoje komentarze, w których chwalisz kompletne gnioty, dyskretnie pomijając ich ewidentne wady. Mogłabym pobawić się tutaj w jakieś parafrazy, ale ograniczę się do prywatnych refleksji odnośnie Twojej wiarygodności :)
co autorka chciała powiedzieć wciskając modelkę w zarośla pozostanie jej tajemnicą, pobłażliwe spojrzenie modelki w bok, biały krzak ściągający uwagę, jakiś mały iglak u stóp, że o prześwitujących częściach garderoby nie wspomnę składa się na kompozycję a właściwie jej brak
+++
Gratulacje zgodne z przewidywaniami
no cóż ....DNO....
Nie Tomcho, zacytowany przez Ciebie fragment nie był uwagą personalną. Czy słuszną - tutaj się nie wypowiadam, jak zresztą nie wypowiadam się na temat większości uwag dotyczących moich zdjęć. Reaguję natomiast na personalne... czasami. Ty na to "czasami" trafiłeś :)
akua[ 2015-05-09 16:00:58 ] pytanie o przekaz dzieła czy elementu tego dzieła w żadnym wypadku nie jest uwagą personalną. Trudno też nazwać uwagą personalną dalszą część: "pobłażliwe spojrzenie modelki w bok, biały krzak ściągający uwagę, jakiś mały iglak u stóp, że o prześwitujących częściach garderoby nie wspomnę składa się na kompozycję a właściwie jej brak" Trochę się już Autorko zakałapućkałaś, ale pewnie jeszcze kilka moich krytykanckich uwag i zdjęcie spadnie na DNO albo ZD, więc może warto kontynuować :)
mi kompozycja i kolory pasują. wg mnie prawa strona ciąży. może to miał na myśli Maciej Blum[ 2015-05-09 00:14:36 ?
Tomcha, stwierdzenie "co autorka chciała powiedzieć (...) pozostanie jej tajemnicą" było uwagą personalną, bo dotyczyła autora zdjęcia (rozważania o mentalności Kalego zostawię sobie na inną okazję ;)) . Natomiast ostatni komentarz, poczynając od słów "to zdjęcie nadal" był to komentarz dotyczący zdjęcia. To dobry początek ;)
akua[ 2015-05-09 09:09:08 ] możesz napisać jeszcze dłuższe elaboraty ale niestety to zdjęcie nadal pozostanie bardzo słabym w aspekcie kompozycji
Orakell, nadal chętnie obejrzałabym Twoje zdjęcia, bo na razie dajesz się zapamiętać głownie jako echo kolegi Tomchy ;) Tomcha, idąc Twoim tokiem myślenia, należałoby komentować w taki sposób wszystkie zdjęcia modelek/modeli w przyrodzie, ale nie tylko, bo podobne resume (kompletnie pozbawione sensu IMO) można by wrzucić do dowolnego pleneru, czy wnętrza, w tym studia. I zauważ, że moja uwaga odniosła się nie tylko to zdjęć krytyka (ogólnie rozumianego, niekoniecznie Ciebie) ale i również do treści krytyk. Napisać sensowną recenzję/analizę zwłaszcza krytyczną, wcale nie jest prosto... trzymam kciuki :)
wporzo jest. Choć foto wydaje się być niedoważone lewą stroną.... Nie wiem, czy odbicie jej w poziomie nie byłoby ciekawym zabiegiem....
przyłączam się do gratulacji Tomasza
akua[ 2015-05-07 12:39:07 ] gratuluję wysokiego mniemania o sobie i tej pracy, tylko czy koniecznie trzeba personalnie atakować innych dlatego, że ośmielają się mieć inne zdanie. Idąc śladem Twojego rozumowania winno zabronić wypowiadania się wszystkim krytykom literackim bez nagrody Nobla :)
Tomcha, komentarz zaczynający się od słów "co autorka chciała powiedzieć wciskając modelkę w zarośla pozostanie jej tajemnicą" uważam za kompletnie chybiony chociażby z tej przyczyny, że znaczna część moich prac jest i modelkach i o roślinach (i o paru innych rzeczach tez), zaś z czytaniem przez Ciebie emocji też dyskutować nie zamierzam, widzę tu bowiem przepaść nie do pokonania :) I ja nie bronię swoich prac, mogą się one podobać albo nie (co przyjmuję do wiadomości), niemniej jednak różne rzeczy czytam na galerach, bywa zatem, że protekcjonalność (zwłaszcza, jeśli nie jest uzasadniona ani portfolio krytyka, ani też tych krytyk treścią) czasami budzi we mnie pewną irytację... acz już nie za często, na szczęście :)
nie... inny rodzaj kwiatów i jeszcze ne kwitnie :-)
Spiraea arguta a nie krzak... krzaki to dziadom w uszach rosną.... ;-)
szkoda że nie odpowiadasz merytorycznie broniąc wizji swej kompozycji, a poprzestajesz na atakach personalnych, być może to jest odpowiedź, ciekawe też dlaczego nie pałasz takim oburzeniem wtedy gdy piszę pozytywnie o Twoich pracach? chyba że to odnosi się do pierwszej części Twej wypowiedzi :)
niestety kompozycja leży .. krzak zbyt mocno ściąga uwagę, miał ją zapewne równoważyć a wyszło niestety inaczej
Tomcha, natknęłam się ostatnio na Twoje komentarze, w których chwalisz kompletne gnioty, dyskretnie pomijając ich ewidentne wady. Mogłabym pobawić się tutaj w jakieś parafrazy, ale ograniczę się do prywatnych refleksji odnośnie Twojej wiarygodności :)
co autorka chciała powiedzieć wciskając modelkę w zarośla pozostanie jej tajemnicą, pobłażliwe spojrzenie modelki w bok, biały krzak ściągający uwagę, jakiś mały iglak u stóp, że o prześwitujących częściach garderoby nie wspomnę składa się na kompozycję a właściwie jej brak
na zimno, też się widzi;)
bardzo ładnie...