Opis zdjęcia
z cyklu: subiektywne spacery powarszawskie: kwiecień 2015, aparat: Zenza BRONICA SQ-A, obiektyw: ZenzanonS 1:4.5, f=200 mm, z ręki, czas 1/60 sek., f8.0, ISO 400 (Retro Rollei 400S), wywołanie negatywu i opracowanie obrazu: obróbka własna (Rodinal: 1+50, 22 min.)
dzięki :)
Podoba.
To szerszy problem jest - media, rozmaite "słynne sprawy" plus kilka filmów czy seriali - namieszały zwykłym ludziom w głowach. Pomijając już fakt, że jeśli "zakaz fotografowania" - nie jest upubliczniony w ogólnie dostępnym miejscu (w przypadku prywatnej własności, jak i obiektów państwowych), to generalnie nie wolno nie tyle fotografować - ile upubliczniać fotografii. A i to głównie chodzi o ewentualny brak zgody na upublicznienie - gdy zachodzi obawa o "naruszenie wizerunku" czy też korzyściach materialnych fotografującego wynikających z opublikowania zdjęcia. Ale trudno to wszystko tłumaczyć oganiając się od spuszczonego ze smyczy psa, bądź usiłując odnaleźć wspólną płaszczyznę intelektualną z ochroniarzem...
@Terro - trzymam za słowo, zwłaszcza jeśli wypad nie wypadnie w maju :))); @ADeko - dziękuje :))
Od pewnego pana dowiedziałem się, że do wyremontowanej kamienicy przyszedł typ z aparatem, cyknął parę fotek, a potem znalazł się kurator, który "położył łapę" na kamienicy tylko dlatego, że zobowiązał się odnaleźć właściciela. Dramat:(
FitzRoy - z tą nie ufnością masz rację , miałem podobną sytuację tyle że na wsi , a właściwie w polach , gdzie akurat rolnik robił oprysk pola , i wpasował się w kadr , gdy mnie zobaczył robiącego zdjęcia , spietrał się równo , w sumie nawet podjechał troszkę pogadaliśmy , ale co się musiałem na tłumaczyć że ja dla przyjemności , nie dla unii robię zdjęcia to moje :)) , potem pocztą pantoflową się dowidziałem że gość wystraszony był nie na żarty :))
Domofony nie są problemem. Trzeba być cierpliwym a znajdzie się prawie zawsze ktoś, kto zaprosi do środka, porozmawia, opowie jakąś ciekawostkę. Niestety ostatnio wzrasta nieufność wśród mieszkańców kamienic z uwagi na nieuregulowaną kwestię własności (Dekret Bieruta). Zostałem nawet w październiku wyproszony przez pewną panią, która nie uwierzyła, że jestem zwykłym pstrykaczem i robię foty dla przyjemności. Pzdr:)
Barszczon to był jeden krótki wypad , ale obiecuję się poprawić , w planie kilkudniowy wypad do stolicy + okolice :)
:) +
:) coś w tym jest co napisałaś :))) dziękuję :)
Nieśmiało zaglądając...Może właśnie tak więcej się widzi?
terro[ 2015-04-16 15:52:17 ] no to prezentuj!!! Odnoszę wrażenie, że nieco dłużej przebywasz w StolYcy - ładnie to tak bez piwa???
Barszczon - też sobie pozwoliłam na plenerek w auli , podobno mi się udało , było pusto , nikt nie przeszkadzał :)
mnie się jakoś udało zajrzeć do kilku bram mimo domofonów , jakoś nie domknięte były , może taż póżno popołudniowa , sobotnia pora sprawiła że tubylcy nie domykali bram ...:)
terro[ 2015-04-16 15:43:20 ] - zapraszam do katalogu: "analogiczna Warszawa (choć nie tylko). Mam kilka zdjęć z Auli, robionych różnymi aparatami, także cyfrowym. Zresztą na Plfoto trochę fotografii z Auli jest :) [_ http://plfoto.com/zdjecie,architektura,przestrzen-techniczna,2579961.html _]
Spora (większość) tego typu podwórek, bram - po praskiej stronie, a także po stronie "warszawskiej" coraz częściej jest niedostępna - bramy, domofony. Niektóre czasem są otwarte, część bram umożliwia "zaglądnięcie" przez kraty. A i to gdy się tak "zagląda" można zostać "obcasowo" lub obcesowo potraktowanym przez tubylców. Choć najczęściej Ci z największymi pretensjami to raczej "tubylcy" w pierwszym pokoleniu. Czasem pojawiają się wieszane tu i ówdzie tabliczki: "przejście wzbronione - teren prywatny" - zarówno gdy dostępu nie broni zaryglowana brama, jak również gdy takiej bramy nie ma, lub gdy bramą są połamane, drewniane kawałki desek... Bardzo często informacja "teren prywatny" utożsamiana jest z inną: "zakaz fotografowania". Oczywiście w rozumieniu wieszających... ech...
no właśnie ostatnio tam się zapuściłem , dokładnie okolice politechniki no i sama politechnika , aula robi wrażenie ...:)
centrum Śródmieścia :) [ul. Mokotowska nieco przed Wilczą]
ale to chyba nie praska brama ...?
dzięki - :)
fajne ujęcie ...
dziękuję :)
ciekawy kadr, szczególnie po powiększeniu okna przeglądarki - część "na żywo" częć przez szybkę i oświetlona kapliczka w tle Ładnie :)