@endymion , Namasteeee! mój nickname to fuzja mojego starego nicka po imieniu i nazwisku z odrobina szaleństwa i dzikości w moich błękitnych ślepiach :) bo raczej naleze do osób ,które mówią sobie ,ze się wyśpia w grobie :) pozdrawiam odwiedzjaących
Tak, to moja ranna ręka , miałem wywrotkę kaskaderską z aparatem w ręku . W tej wiosce spędziłem nieco czasu ,w jego większości z maluchami od 4 do 6 lat. Wiekszośc z nich z nudów wymyslała przedziwne zabawy ,jak.np karkołomne skoki z murków w dół na worki wypachane czyms co zostawił jakis tragarz. Dzieciaki miały też slizgawke na płycie sklejkowej opartej o drzewo ,a poniewaz wciągały się na nią po sznurku co było nielada dla nich wyzwaniem ,wyciągały ręce bym je podciągnąć na samą górę zjeżdzalni . Stanąłem przy tym niefortunnie na jakims okręgłym kamieniu i zaledwie zdąrzyłem wciągnac jednego urwisa ,po czym poleciałem w dół zbocza robiac trzy koziołki z 1 jedną ręką z aparatem w górze i zatrzymując się na drugiej by nie zarysowac sobie twarzy w piargu ściezki . Poświęciłem rękę wbijając sobie w nią ostry kamień, dzieciaki przyleciąly na ratunek i tak się przejeły ,ze zaczęły przykładac mi liście na ranę i na zmiane dmuchajac by przyspieszyć krzepnięcie krwi :) To jedyne zdjęcie po upadku , całą serię zrobił mój kompan robiąc dokument z tego wydarzenia,a mała blizna pozostawiła wspomnienia.//.Wieś Punki Tanga .Solu Khumbu .16 XII 2009
10
@endymion , Namasteeee! mój nickname to fuzja mojego starego nicka po imieniu i nazwisku z odrobina szaleństwa i dzikości w moich błękitnych ślepiach :) bo raczej naleze do osób ,które mówią sobie ,ze się wyśpia w grobie :) pozdrawiam odwiedzjaących
super portrecik:)
duzy i maly trollek...:) +++
popieram Matyldę
Wruszająca i ciepła opowieść, portret również. Ago, właśnie tak.
przejmujący portret , a czytając opowieść ile w tych małych ludzikach dobra i współczucia w obliczu bolesnego zdarzenia
znkaomite
Bardzo....i historia ciekawa :)
bdb!
Lubię takie historie , dziękuję :)
TWA czyta długie opisy ;)
Tak, to moja ranna ręka , miałem wywrotkę kaskaderską z aparatem w ręku . W tej wiosce spędziłem nieco czasu ,w jego większości z maluchami od 4 do 6 lat. Wiekszośc z nich z nudów wymyslała przedziwne zabawy ,jak.np karkołomne skoki z murków w dół na worki wypachane czyms co zostawił jakis tragarz. Dzieciaki miały też slizgawke na płycie sklejkowej opartej o drzewo ,a poniewaz wciągały się na nią po sznurku co było nielada dla nich wyzwaniem ,wyciągały ręce bym je podciągnąć na samą górę zjeżdzalni . Stanąłem przy tym niefortunnie na jakims okręgłym kamieniu i zaledwie zdąrzyłem wciągnac jednego urwisa ,po czym poleciałem w dół zbocza robiac trzy koziołki z 1 jedną ręką z aparatem w górze i zatrzymując się na drugiej by nie zarysowac sobie twarzy w piargu ściezki . Poświęciłem rękę wbijając sobie w nią ostry kamień, dzieciaki przyleciąly na ratunek i tak się przejeły ,ze zaczęły przykładac mi liście na ranę i na zmiane dmuchajac by przyspieszyć krzepnięcie krwi :) To jedyne zdjęcie po upadku , całą serię zrobił mój kompan robiąc dokument z tego wydarzenia,a mała blizna pozostawiła wspomnienia.//.Wieś Punki Tanga .Solu Khumbu .16 XII 2009
Mnie by się chciało . A ta dorosła dłoń jest Twoja ?
@Anka . iso 500 15mm f/4.0 1/60 sek. To zdjęcie ma dość ciekawą historię , ale komu by się tam chciało czytać długie opisy :) pozdr
dobre ...
:)
jakie parametry ? fajna Sherpa :)
śliczne, niewinne oczęta...