Maleńki ludzik wziął siateczkę z maleńkimi oczkami, jak poławiacz gwiazd czyni zazwyczaj. Nie przypuszczał, że tak delikatne barwy mu umkną. Wziął więc siateczką, jak pajęczynka, taką najdrobniejszą. Zamknął zorzę...ale nie odczuł radości mimo, że miał ją na własność. Otworzył siatkę i wypuścił barwy w niebo tam, gdzie ich miejsce. Od tej pory zawsze przychodzi i patrzy tylko, nie wymagając niczego, prócz....żeby istniała.. Podoba
słoneczny pędzel wywija po niebie magiczne freski
bardzo ciekawe
Ciekawie majaczy na niebie. :)
:-))
stacja kosmiczna ;)
Maleńki ludzik wziął siateczkę z maleńkimi oczkami, jak poławiacz gwiazd czyni zazwyczaj. Nie przypuszczał, że tak delikatne barwy mu umkną. Wziął więc siateczką, jak pajęczynka, taką najdrobniejszą. Zamknął zorzę...ale nie odczuł radości mimo, że miał ją na własność. Otworzył siatkę i wypuścił barwy w niebo tam, gdzie ich miejsce. Od tej pory zawsze przychodzi i patrzy tylko, nie wymagając niczego, prócz....żeby istniała.. Podoba
Ertu, widzę że u ciebie wciąż dymi :-)