hej cytat wlasny "...choć rozumiem że tytul nawiązuje do serii wielu ujęć z wyprawy" więc niepotrzebna ta nadbudowa, przepraszam za komentarz i pytanie -Twój kolega Cie wyręczyl i podal info
Frąckiwicz: autorem tytułu jest FitzRoy, dobrze oddaje charakter całej ekipy, niezależnie od warunków i okoliczności widocznych na poszczególnych zdjęciach FitzRoya i moich; bardziej ekstremalnych sytuacji, oprócz zawiei na lodowcu nie zobaczysz, a to z prostej przyczyny, ze nie w głowie było wyciąganie aparatu... gdyby mnie interesowała wysokość, położenie góry to wstukałbym w wyszukiwarkę widoczną przy tytule nazwę Punta Parrot i sobie poczytał więcej... również się nie czepiam...pozdrawiam :) Mariusz: to była właśnie chwila na popatrzenie, zrobienie kilku ujęć i posiłek...;) FitzRoy: 4436, prawda, że łatwo się pisze...;)
Nie miejcie wrażenia że czepiam sie tytulu :) ale za FitzRoy - wygląda jakbyście byli lekko "wycofani" - jakby lekko zabraklo "pary" do osiągnięcia celu. Osobiście tytul bardziej pasuje do kadru który przedstawia niezdobytą górę w oddali a tu jest ona prawie zdobyta sądząc po rozleglej panoramie choć rozumiem że tytul nawiązuje do serii wielu ujęć z wyprawy
wtedy satysfakcja większa :)
...no, i - pewnie - "branie w kość"... ;)
norwaq: plan i realizacja, do tego trafienie z pogodą... pzdr:)
..."zazdraszczam" widoków. Wiem jednak, że nie ma nic za darmo... :)
Frąckiewicz: bez urazy... być może zbyt moralizatorsko napisałem... pozdrawiam i zapraszam do komentowania
hej cytat wlasny "...choć rozumiem że tytul nawiązuje do serii wielu ujęć z wyprawy" więc niepotrzebna ta nadbudowa, przepraszam za komentarz i pytanie -Twój kolega Cie wyręczyl i podal info
Frąckiwicz: autorem tytułu jest FitzRoy, dobrze oddaje charakter całej ekipy, niezależnie od warunków i okoliczności widocznych na poszczególnych zdjęciach FitzRoya i moich; bardziej ekstremalnych sytuacji, oprócz zawiei na lodowcu nie zobaczysz, a to z prostej przyczyny, ze nie w głowie było wyciąganie aparatu... gdyby mnie interesowała wysokość, położenie góry to wstukałbym w wyszukiwarkę widoczną przy tytule nazwę Punta Parrot i sobie poczytał więcej... również się nie czepiam...pozdrawiam :) Mariusz: to była właśnie chwila na popatrzenie, zrobienie kilku ujęć i posiłek...;) FitzRoy: 4436, prawda, że łatwo się pisze...;)
Nie więcej niż 4 436 m npm
do FitzRoy: a jaka to byla wysokość bo nie mam wyobrażenia ?
nic tylko patrzeć w bezkres.
Pary brakowało co 20-30 kroków;)
Nie miejcie wrażenia że czepiam sie tytulu :) ale za FitzRoy - wygląda jakbyście byli lekko "wycofani" - jakby lekko zabraklo "pary" do osiągnięcia celu. Osobiście tytul bardziej pasuje do kadru który przedstawia niezdobytą górę w oddali a tu jest ona prawie zdobyta sądząc po rozleglej panoramie choć rozumiem że tytul nawiązuje do serii wielu ujęć z wyprawy
dz:)
podoba
a było gdzieś w bok łazić...;) za to przystojny alpinista dobrze zalety opisuje...;))
Wychodzi na to, że nie jestem "nieustraszony";)