Dzięki za dobre przyjęcie tego zdjęcia:-). Dla tych, którzy się zorientowali kilka słów wyjaśnienia: zdjęcie powstało w ubiegłą niedzielę metodą wielokrotnej ekspozycji tzn. jest złożeniem dwóch klatek - jednej z księżycem, którą wykonałem dłuższą ogniskową teleobiektywu i drugiej z fragmentem panoramy Tatr z Polany Rusinowej wykonanej krótszą ogniskową teleobiektywu. Całość została połączona w aparacie i zapisana w formacie RAW w jednym pliku bez użycia programu graficznego. Moja praca polegała na zaplanowaniu i dobraniu ekspozycji kadrów, tak aby po nałożeniu w aparacie dwóch klatek uzyskany obraz (w moim wyobrażeniu) był zbliżony do mogącego zaistnieć w rzeczywistości zjawiska wschodzącego super księżyca. Prawdą jest, że w tym miejscu o tej porze takie zjawisko nie miało miejsca i nie będzie mieć miejsca, jednak księżyc świecił, lecz wyżej i nie był takich dużych rozmiarów jak na zdjęciu.
czekałem na Ciebie flexion :) , fota jest swietna dzięki Księżycowi , jaki by on nie był duży czy mały , kiedyś był on b.blisko naszej planety i straszny dzięki temu był u nas rozpiździej -doba trwała jedynie 6 godzin . Póki co łysy oddala sie od nas ok 6-9cm / na rok co kilka mln lat nie wróżny też nic dobrego :) Księżyc zmniejszyłbym o 3/4 i nie byłoby tylu spekulacji .
Rysy w stosunku do Rusinowej leżą dokładnie na północy. Wschodzący księżyc jak sama nazwa wskazuje wschodzi na wschodzie (+/- kilkadziesiąt stopni). Ja tam nie mam nic do składanek pod warunkiem, że wyglądają naturalnie i autor jest łaskaw uprzedzić o tym fakcie.
Nie wierzyłbym w takie proporcje, gdybym sam czegoś takiego nie przeżył. A było to pewnego letniego wieczoru na Rysiance. Wyszedłem na halę zza małego zagajnika i oczom moim ukazał się krajobraz z czymś olbrzymim, niezrozumiałym i nadprzyrodzonym nad górami. Przeraziłem się wielce, i dopiero po 2-3 sekundach dotarło do mnie, że to wschodzący księżyc... Zjawisko trwało nie dłużej niż dwie minuty, ale pamięta się je przez całe życie. Nigdy mi się już to później nie przytrafiło. :{)
jakiej wielkości księżyc by nie byl to w tym miejscu nie powinno go byc. robi on fote i tyle ...
:D flexion - Rysy w stosunku do Rusinowej Polany leżą dokładnie na południu!!! A nie na północy - (gwoli ścisłości)
Dzięki za dobre przyjęcie tego zdjęcia:-). Dla tych, którzy się zorientowali kilka słów wyjaśnienia: zdjęcie powstało w ubiegłą niedzielę metodą wielokrotnej ekspozycji tzn. jest złożeniem dwóch klatek - jednej z księżycem, którą wykonałem dłuższą ogniskową teleobiektywu i drugiej z fragmentem panoramy Tatr z Polany Rusinowej wykonanej krótszą ogniskową teleobiektywu. Całość została połączona w aparacie i zapisana w formacie RAW w jednym pliku bez użycia programu graficznego. Moja praca polegała na zaplanowaniu i dobraniu ekspozycji kadrów, tak aby po nałożeniu w aparacie dwóch klatek uzyskany obraz (w moim wyobrażeniu) był zbliżony do mogącego zaistnieć w rzeczywistości zjawiska wschodzącego super księżyca. Prawdą jest, że w tym miejscu o tej porze takie zjawisko nie miało miejsca i nie będzie mieć miejsca, jednak księżyc świecił, lecz wyżej i nie był takich dużych rozmiarów jak na zdjęciu.
Niesamowite zdjęcie, zwłaszcza, że uwielbiam góry :)
Ma coś w sobie, wciąga....góry jakby czarno białe, a księżyc w kolorze, podoba mi się.pozdro.
i jest pieknie
pięknie :) a księżyc...hmm
czekałem na Ciebie flexion :) , fota jest swietna dzięki Księżycowi , jaki by on nie był duży czy mały , kiedyś był on b.blisko naszej planety i straszny dzięki temu był u nas rozpiździej -doba trwała jedynie 6 godzin . Póki co łysy oddala sie od nas ok 6-9cm / na rok co kilka mln lat nie wróżny też nic dobrego :) Księżyc zmniejszyłbym o 3/4 i nie byłoby tylu spekulacji .
:)
Rysy w stosunku do Rusinowej leżą dokładnie na północy. Wschodzący księżyc jak sama nazwa wskazuje wschodzi na wschodzie (+/- kilkadziesiąt stopni). Ja tam nie mam nic do składanek pod warunkiem, że wyglądają naturalnie i autor jest łaskaw uprzedzić o tym fakcie.
świetne
...niesamowite... Pozdrawiam
:)
w ten weekend byłem w Szczyrku i widziałem taki Księżyc
Dobre :):) ogniskowa z Rusinowej tak go "wyciągnęla" :), super wyszlo, to kreuje 90 % foty Gratulacje
:D Zdjęcie efektowne... A można wiedzieć kiedy było zrobione? :)
autorze prosze sie przyznac ... :)
Nie wierzyłbym w takie proporcje, gdybym sam czegoś takiego nie przeżył. A było to pewnego letniego wieczoru na Rysiance. Wyszedłem na halę zza małego zagajnika i oczom moim ukazał się krajobraz z czymś olbrzymim, niezrozumiałym i nadprzyrodzonym nad górami. Przeraziłem się wielce, i dopiero po 2-3 sekundach dotarło do mnie, że to wschodzący księżyc... Zjawisko trwało nie dłużej niż dwie minuty, ale pamięta się je przez całe życie. Nigdy mi się już to później nie przytrafiło. :{)
Magia Tatr w całej okazałości
bdb ...