A noc wcześniej na Przełęczy Bukowskiej. Nie jest to jakiś szczególny wyczyn, tym bardziej że chwalić się tym nie wypada - Park Narodowy przecież. Fajne zdjęcie:)
Ja należałem do grupy "rakietowców". Tylu bluzgów na sprzęt dawno nie rzuciłem. Już nie rzucę - bo więcej tego czegoś nie założę:) Śnieg po zachodzie na szczęście zamienił się w przyjemny beton i jedynym problemem (niewielkim zresztą) było przetrwanie nocy na szczycie:)
Podoba sie
Super klimat, ja na rakiety nie narzekam a wręcz przeciwnie :)
:D Pięknie zapowiadający się dzień :))
Zimą jest piękniej ;)
brrr tylko latem bywam a tak łeb urywa czasem ;)
A noc wcześniej na Przełęczy Bukowskiej. Nie jest to jakiś szczególny wyczyn, tym bardziej że chwalić się tym nie wypada - Park Narodowy przecież. Fajne zdjęcie:)
"przetrwanie nocy na szczycie" No graty! w lecie, jesienią,proszę bardzo. Ale w lutym??!
Nocowaliście na Tarnicy?
Ja należałem do grupy "rakietowców". Tylu bluzgów na sprzęt dawno nie rzuciłem. Już nie rzucę - bo więcej tego czegoś nie założę:) Śnieg po zachodzie na szczęście zamienił się w przyjemny beton i jedynym problemem (niewielkim zresztą) było przetrwanie nocy na szczycie:)
Do dziś zazdroszczę skiturowcom :) ,szczególnie "nowicjuszowi". Bo łatwiej zaczynać coś tak fajnego z kumplami ,którzy mogą służyć radą :)
To spotkałeś i zamieniłeś parę słów z grupką, z której jedna część poruszała się na skiturach, a druga w rakietach. Szliśmy z drugiej strony.
Szedłem 14.02.15. Przed 12 byliśmy na Tarnicy a dalej Halicz.Ta fotka zaś z piątku,z Wetlińskiej.
A 14.02 szedłeś może z Tarnicy w kierunku Halicza? Mijałem gościa z Pentaxem.
No tak....
ładnie