Jak ja lubię tą Twoją Polskę " w podróży". Polskę widzianą przejazdem, jakbyś zatrzymywał się jadąc z A do B. Polskę małych , prowincjonalnych miast, miasteczek i wsi. Polskę wielkiej płyty i dziur w asfaltowych, osiedlowych ulicach. Tą atmosferę spleenu i bezradności. Ta second-handową autasajderskość, Kałuże z których osiedlowe psy piją wodę. Te szarpane rdzą samochody na które pada deszcz albo śnieg i opadają jesienią liście. Czuje się Twoją sympatię i sentyment do takiej rzeczywistości. Niechcianej przez mainstream. zupełnie niepasującej do kultu rywalizacji i karierowiczostwa. Fajne. Zawsze chętnie popatrzę na takie fotografie.
"możliwe / że mógłbym użyć jej inaczej / np. napisać 4 reportaże / o perspektywach rozwoju małych miasteczek..."
Dobre
mikon: wiem, wiem :)
Z sentymentem do takiej rzeczywistości tak jak krushon pięknie to ujął,f a j n e
dobre...
jakoś inaczej, a po polsku :)
Jak ja lubię tą Twoją Polskę " w podróży". Polskę widzianą przejazdem, jakbyś zatrzymywał się jadąc z A do B. Polskę małych , prowincjonalnych miast, miasteczek i wsi. Polskę wielkiej płyty i dziur w asfaltowych, osiedlowych ulicach. Tą atmosferę spleenu i bezradności. Ta second-handową autasajderskość, Kałuże z których osiedlowe psy piją wodę. Te szarpane rdzą samochody na które pada deszcz albo śnieg i opadają jesienią liście. Czuje się Twoją sympatię i sentyment do takiej rzeczywistości. Niechcianej przez mainstream. zupełnie niepasującej do kultu rywalizacji i karierowiczostwa. Fajne. Zawsze chętnie popatrzę na takie fotografie.
Niezwykła zwykłość.
Bo w ogóle Holga , to jedna wielka wada :)
ciekawa wada optyczna tego obiektywu, mam podobnie wadliwy, ale jakoś miałem opory przed publikowaniem efektów, chyba do niego powrócę )