Mój najpiękniejszy koń, o maści ciemnobrązowej z gwiazdami,towarzysz wędrówek polnych, łagodny i oddany. Zdjęcie może zdawać sie smutne lecz wtedy tak nie było.To wspomnienia niosą smutek teraz
Jak można opisać brak serca? Jak brakuje czegoś, kogoś, czego się nie da mocniej. Zaielonku
jak to na wsi takej dulszczyznianej. Pokazuje tylko, jak.TO, CO SIE CZUJE, NIE ZAWSZE MUSI OSIĄGNĄC ŚWIATŁO DZIENNE.
Matyldo, napatrzyłam się, reaguję alergicznie, łańcuch na szyi, oczy, zadziałały tu bardzo wymownie, jak symbol czegoś, czego zaakceptować nie potrafię, nie było moim zamiarem nikogo urazić, widzę zdjęcie, nie znam historii, ono tak właśnie do mnie przemówiło...
ano, smutasek..., ma dużą głowę i się martwi..., bdb!
smutne... okropne ...
mówi
mój koń!!!piękny, ja nie wiem, jak nazwać odebrane mi myśli
Jak można opisać brak serca? Jak brakuje czegoś, kogoś, czego się nie da mocniej. Zaielonku jak to na wsi takej dulszczyznianej. Pokazuje tylko, jak.TO, CO SIE CZUJE, NIE ZAWSZE MUSI OSIĄGNĄC ŚWIATŁO DZIENNE.
Matyldo, napatrzyłam się, reaguję alergicznie, łańcuch na szyi, oczy, zadziałały tu bardzo wymownie, jak symbol czegoś, czego zaakceptować nie potrafię, nie było moim zamiarem nikogo urazić, widzę zdjęcie, nie znam historii, ono tak właśnie do mnie przemówiło...
Nie wiem, co powiedzieć. Ten konik istniał,póki Tato żył. 2 lata. Trzeba było sprzedać.
nie jego wolność, nie jego świat, świat (nie)ludzkich zasad...
Dziękuję. Naście miesięcy temu . Pozdro serdeczne. I za uwage, za sposrzeżenie.
dla mnie również smutkiem tchnie... co nie zmienia faktu, że podoba się:)
Jest przejmująco smutny? Może to pięknie liszajowata faktura ściany wprowadza takie skojarzenie? Nie wiem, ale świetnie jest sportretowany.
W tym nie ma nic. Dzięki