Aniu, nie wyszła mi pogoda: pojechalam ja na dwudniowy plener do Łańcuta, po czterdziestu latach od mojego poprzedniego tam pobytu i trafiłam na załamanie pogody :( Było ciemno, padało, totalna katastrofa! Ale mimo wszystko parę przyzwoitych zdjęc udało mi się tam zrobić. To jest jedno z nich: oczywiście kombinacja Mariolka, Trix i HC-110 sprawily się doskonale - jesienne szarości są tu zacne, a detale ładnie wyrysowane. Z kadru też jestem zadowolona :)
o Martusia, w Łańcucie byłaś... kocham ten park. Jakieś 15km stamtąd moja Babcia mieszka :)
Martusiu :)
Aniu, nie wyszła mi pogoda: pojechalam ja na dwudniowy plener do Łańcuta, po czterdziestu latach od mojego poprzedniego tam pobytu i trafiłam na załamanie pogody :( Było ciemno, padało, totalna katastrofa! Ale mimo wszystko parę przyzwoitych zdjęc udało mi się tam zrobić. To jest jedno z nich: oczywiście kombinacja Mariolka, Trix i HC-110 sprawily się doskonale - jesienne szarości są tu zacne, a detale ładnie wyrysowane. Z kadru też jestem zadowolona :)
Martuś..wygląda..jakby coś nie wyszło..albo ja źle widzę :)