Na jakąż wiedzie żywot mój torturę Miłość, co słońce jasne mi zaćmiewa, I co zaświeca w piersi i rozgrzewa Promieni innych pragnienie ponure Całe natury piękno w nas i które Tak nierozumnych cieszy: łąki drzewa, Odbiera cały pokój mi i gniewa, I z piersi westchnień wyrywa wichurę. Bo gdy spoglądam na zieloną ziemię, Wzdryga się dusza i wspomina ciało, Już bez nadziei, owoc nad owoce, Który zerwała śmierć. Całunu brzemię Mu krótkie, słodkie tchnienie odebrało, Mnie długie, gorzkie zostawiło noce. Vittoria Colona
BDB
pięknie, malarsko bym powiedział, Foto:[++++-]
+++
Oj, świetne...
Na jakąż wiedzie żywot mój torturę Miłość, co słońce jasne mi zaćmiewa, I co zaświeca w piersi i rozgrzewa Promieni innych pragnienie ponure Całe natury piękno w nas i które Tak nierozumnych cieszy: łąki drzewa, Odbiera cały pokój mi i gniewa, I z piersi westchnień wyrywa wichurę. Bo gdy spoglądam na zieloną ziemię, Wzdryga się dusza i wspomina ciało, Już bez nadziei, owoc nad owoce, Który zerwała śmierć. Całunu brzemię Mu krótkie, słodkie tchnienie odebrało, Mnie długie, gorzkie zostawiło noce. Vittoria Colona
znakomite
Gut.
bdb
klasa
Piekna praca..
... miłe ...
znakomite, pozdrawiam