Opis zdjęcia
Czasem, siedząc w ciepłym domu, myślę po co to... Ale te myśli szybko się ulatniają kiedy wspominam "te" chwile, kiedy patrzę nawet na głupkowate zdjęcia. Ruszamy z parkingu w całkiem ładnej pogodzie, w międzyczasie pogoda się psuje, za Żabimi Stawami wchodzimy w chmury, za chwilę zaczyna padać deszcz, potem kaszka, a potem już śnieg. Kamienie i łańcuchy robią się śliskie. Ale co tam... Idzie się dalej. Na horyzoncie pojawia się "brama do wolnego królestwa..." :) Jestem w domu. To już jest uzależnienie, miłość. Mówię o tym "mój Matterhorn". Widok spod Chaty pod Rysmi. Październik 2014. PE poproszę.
Bo to był mordor... Wychodzimy z parkingu - piękna pogoda... Na łańcuchach deszcz, śnieg, coś przypominającego grad, pod schroniskiem zero widoczności... A pod wieczór... Szaleństwo kosmos, poranek także :)
miło się wraca ... robi wrażenie ... takie fajne "mordorowe" ... :)
:)
ładnie, podoba mi się
Dziękuję, pozdrawiam :)
dobrze, że znowu jesteś Kamilo...zazdroszczę wrażeń...byłem tam pod koniec sierpnia ale w środku dnia, w tłumie...to nie to samo...
witaj po przerwie
Pięknie:)
zdjęcie, opis... skąd to znam...? :)
Piękne wspomnienie :)
pdb
... +
:D Sentyment - sentymentem... ale i bez sentymentu podoba mi się! ;) Kami - jutro mijają 2 miesiące.... nie do wiary! :)
świetne warunki w tedy miałyście , szkoda że nie mogłem zostać ....
+++
Ujęcie wedle mojej szkoły. Podoba mi się. :{)
Bardzo ładnie
Dobrze, dobrze :) O to chodzi :)
Tak sobie gdybałem, wiadomo warunki na miejscu dyktują tempo ;)
Brolli - statyw był, wszystko było, ale chmury i mgła tak mocno dawały, że wszystko się mazało :) ale dzięki za widzimisię ;)
Fajne.
świetne warunki, kadrowanie też supcio, nie wiem statyw był pod ręką ale aż się prosi o mocno przymkniętą przesłonę, ostrość po całości i ciut dłuższy czas, takie moje widzimisię ;)
Podoba mi sie ta praca..
Ojjjj Tak