Opis zdjęcia
Tak, tak, tym razem horyzont stanowią tzw. pyły zawieszone (w stężeniu przekraczającym wszelkie normy, włącznie z normami przyzwoitości). Spojrzenie z Hali Jaworzyna Kamienicka na północ, dokładnie w stronę Krakowa. Górki od lewej: Lubogoszcz, zza której wyzierają Łysina i Lubomir, Wierzbanowska Góra, Czarny Dział i Ciecień. Poniżej z prawej Ogorzała.
Ładnie
zachwycające
smog w Krakowie to "całkiem insza inszość", tu widać przecież wyraźną granicę NAD Gorcami i Beskidem Wyspowym. Tak się zawsze dzieje, kiedy nad jakimś regionem geograficznym zalega przynajmniej przez kilka dni mocny wyż (antycyklon). W takim układzie barycznym występują zstępujące prądy powietrza, które po pewnym czasie ogrzewają i osuszają powietrze ponad widoczną tu granicą (zjawisko adiabatycznego sprężania). Wtedy z Bieszczad widać Tatry, itp. Pod inwersją powietrze jest znacznie bardziej wilgotne i mniej przejrzyste, pyły zresztą też mają swój udział w mniejszej przejrzystości...A miejsce i widok - bardzo lubię...:)
A ja o przyzwoitości ludzi ;)
w bezpiecznej strefie byłeś ...
Ładnie
Samorządowe... na czasie ;)
Gut, smog nie gut.
Kamilo M. => Książkę by można napisać... Smog nie bierze się sam z siebie. Jest skutkiem pewnych zachowań ludzi... :{)
TurJanie => Tak, uchwała została uchylona przez sąd administracyjny, nie pamiętam jakie było uzasadnienie. A czy stać nas na oddychanie czymś takim? Hmm... To jest chyba wzorcowe pytanie retoryczne... :{)
Idenie => Oni tam palą w zimie. A to ciepły czas... :{))
O! A te normy przyzwoitości to jakie mają wymogi?
Zdjęcie piękne - ale... No właśnie przypomniałeś mi burzę w mediach n/t uchwały Rady Miejskiej w Krakowie, która zabraniała - miała zabraniać, bo nie wiem, czy uchwalono - opalać węglem. Głównie o tym, że ludzi nie stać na inne, droższe ogrzewanie... Ale czy stać nas na oddychanie czymś takim?
To co, oni w tym Krakowie szmatami, starymi butami i oponami palą ? Ciekawe kolory, podoba się.