Pisząc o tobie, jakże jestem słaby! Wiem, że duch inny, silniejszy ode mnie, Z całą swą mocą cześć twą i powaby Wielbi, gdy ja się wytężam daremnie. Lecz że na sławy twojej oceanie Płyną najlichsze i największe żagle, I moja barka na twym morzu stanie, I ją, choć wątłą, do tych gonów znaglę, Gdy tamten dumny pomknie z fal powodzią, I mnie utrzymasz na głębi; jeżeli Wraz się rozbiję, lichą byłem łodzią On zaś był wielkim statkiem na topieli. Gdy ja utonę, a on zmógł się z próbą, Najgorsze w tym jest, że miłość jest zgubą. Wiliam Szekspir
No właśnie, dwojako można to zrozumieć. Chyba mi jednak chodziło o kobietę na zdjęciu, jej delikatność, powab i eteryczność. Oj nie wiem czy teraz to już się zupełnie nie pogrążyłem. :))
Bardzo dobra praca. Subtelniusia w tych rozmyciach, nieostrościach i niedopowiedzeniach. Dobra kobieca fotografia, o ile można takiego terminu użyć. :)
Dla mnie te rozmycia są przekombinowane,to zamglenie też niczemu nie służy, też jestem na nie.
Pisząc o tobie, jakże jestem słaby! Wiem, że duch inny, silniejszy ode mnie, Z całą swą mocą cześć twą i powaby Wielbi, gdy ja się wytężam daremnie. Lecz że na sławy twojej oceanie Płyną najlichsze i największe żagle, I moja barka na twym morzu stanie, I ją, choć wątłą, do tych gonów znaglę, Gdy tamten dumny pomknie z fal powodzią, I mnie utrzymasz na głębi; jeżeli Wraz się rozbiję, lichą byłem łodzią On zaś był wielkim statkiem na topieli. Gdy ja utonę, a on zmógł się z próbą, Najgorsze w tym jest, że miłość jest zgubą. Wiliam Szekspir
:-)
No właśnie, dwojako można to zrozumieć. Chyba mi jednak chodziło o kobietę na zdjęciu, jej delikatność, powab i eteryczność. Oj nie wiem czy teraz to już się zupełnie nie pogrążyłem. :))
Dla mnie te rozmycia zbyt agresywne przejścia mają. Tym razem na nie. Z pozdrowieniem.
...wszystko już zostało powiedziane wcześniej... Pozdrawiam
Bardzo dobra praca. Subtelniusia w tych rozmyciach, nieostrościach i niedopowiedzeniach. Dobra kobieca fotografia, o ile można takiego terminu użyć. :)