Robię sporo kolorowych zdjęc - nie mam specjalnego wpływu na kadrowanie w zakładzie foto. Etyka nie ma tu nic do rzeczy... Ale oczywiście macie sporo racji. Może w tym roku uda mi się uruchomić własną ciemnię - wtedy poszaleję!
Nie mam zwyczaju kadrować w obróbce - uczę się na własnych błędach. Zdjęcię robiłem stałoogniskowym - nie mogłem podejść... Zrobiłby głupią minę! A tak ma mądrą :)
no według mnie to nie zadne ustawiane, "pan kierownik" (sorry Janek - to nie o TObie :) ) wygląda moim zdaniem całkiem naturalnie. Szkoda troche ucietego ramienia i mysle ze dłon zbyt mocno konkuruje z twarzą... Pozdrawiam
Robię sporo kolorowych zdjęc - nie mam specjalnego wpływu na kadrowanie w zakładzie foto. Etyka nie ma tu nic do rzeczy... Ale oczywiście macie sporo racji. Może w tym roku uda mi się uruchomić własną ciemnię - wtedy poszaleję!
Zgred: jak masz opory przed kadrowaniem w szopie, to kadruj n apowiększalniku:) Etyka zezwala :)))
Zgred: ale przeciez kadrowanie to kolejny etap pracy nad zdjeciem. Nie mozna zakonczyc go na etapie zrobienia odbitki z calego kadru....
Nie mam zwyczaju kadrować w obróbce - uczę się na własnych błędach. Zdjęcię robiłem stałoogniskowym - nie mogłem podejść... Zrobiłby głupią minę! A tak ma mądrą :)
ja się zastanwaima jakby w ogóle uciąć rękę i poniżej (nie gościowi, ze zdjęcia!) :)
no według mnie to nie zadne ustawiane, "pan kierownik" (sorry Janek - to nie o TObie :) ) wygląda moim zdaniem całkiem naturalnie. Szkoda troche ucietego ramienia i mysle ze dłon zbyt mocno konkuruje z twarzą... Pozdrawiam
No właśnie nie... Nie lubię "ustawianych" zdjęć. Akurat dzwonił do żony - chyba trochę widać? :)
Boże, jakie śliczne.. miękciutkie takie... lubię bardzo... ale ciut chyba pozowane?