Byłem, widziałem, tuż obok pod sklepem zamieniłem kilka zdań z gościami, którzy raczyli się piwkiem w upalny dzień. Chyba szykowali się, by młodej parze, która brała ślub w pobliskiej cerkwi, przeciąć drogę i zarobić kilka butelek. :)) Ciekawe miejsce, dobry dokument.
Dobre ujecie... podoba się...
Andres, że o zielonych liściach nie wspomnę..:) Iden, i co tam ciekawego miejscowi mówili? :)
... no i oczywiście aktualnie drzewa chyba już zrzuciły liście.
oczywiście, że nie dzisiejsze, po prostu nie zdążyłbym dziś tam chyba dojechać przed zmierzchem :p... zgadłeś, pierwsza dekada lipca.
dzisiaj nie było u nas chmurek, poza tym drzewo teraz nie rzuca w tą stronę cienia. myślę, że to raczej połowa lipca :P
Byłem, widziałem, tuż obok pod sklepem zamieniłem kilka zdań z gościami, którzy raczyli się piwkiem w upalny dzień. Chyba szykowali się, by młodej parze, która brała ślub w pobliskiej cerkwi, przeciąć drogę i zarobić kilka butelek. :)) Ciekawe miejsce, dobry dokument.
a skąd wyciągasz taki wniosek?
mogę się założyć o 1000 baksów, że to nie dzisiejsze..:P